16.09.2023 r. – ta data przejdzie do historii polskiej siatkówki. Nasi reprezentanci pokonali Włochów 3:0 i zostali najlepszą drużyną Europy. Jak na zwycięzców przystało, sukces świętowali w mistrzowskim stylu. Ich radość widać na nagraniach opublikowanych w mediach społecznościowych.

Eksplozję szczęścia siatkarze pokazali już sekundę po ostatniej akcji, w której skutecznie zaatakował Aleksander Śliwka. Zawodnicy wbiegli na boisko, zebrali się w krąg, skakali i przytulali się celebrując wyjątkową chwilę.

Taki był początek, ale później świętowanie przyjęło inny charakter. Gdy halę opuścili kibice,  kapitan naszej reprezentacji Bartosz Kurek bez koszulki i w klapkach, z pucharem w rękach,  przy dźwiękach piosenki "Jedzie pociąg z daleka" Ryszarda Rynkowskiego razem z innymi kadrowiczami dumnie maszerował przez rzymski obiekt.

Stacja mistrzostwo Europy, odjeżdżamy - krzyknął kapitan.

Polska górą!

Swojego entuzjazmu tuż po meczu nie krył Norbert Huber. Środkowy został wytypowany przez media Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej do wywiadu tuż po meczu. Zawodnikowi trudno było przeanalizować spotkanie przy tak wielkich emocjach. Huber zakończył jednak rozmowę epickim okrzykiem: Polska górą. To właśnie ten fragment wywiadu udostępniany jest często w mediach społecznościowych.

Później w rozmowie z Polsatem Sport Huber podśpiewywał sobie fragment piosenki "Niepokonani" Perfectu.

Do zabawnej sytuacji doszło w czasie, gdy Polacy weszli na podium. Plansza z napisem "Winners" upadła na boisko, ale na szczęście szybko zainterweniował Bartosz Kurek. Nasz atakujący podniósł ją i przyklepał, by wszyscy widzieli, kto jest najlepszy.

Dużym poczuciem humoru wykazał się Tomasz Fornal. Gdy w czasie wręczania medali jeden z europejskich oficjeli zapomniał mu podać ręki, przyjmujący sam podał sobie drugą dłoń.

Całą ceremonię można było oglądać nie tylko w telewizji. Transmisję na żywo na Instagramie uruchomił Bartosz Bednorz, więc mistrzowską fetę można było oglądać z innej perspektywy. Usłyszeliśmy, że kadra dedykuje sukces Mateuszowi Bieńkowi, który ze względu na kontuzję mecz oglądał w domu.

Warto odnotować, że w przypadku Tomasza Fornala i Jakuba Kochanowskiego tradycji stało się zadość. Siatkarze umieścili w mediach społecznościowych zdjęcie bez koszulek za to ze złotymi medalami i pucharem. Wcześniej podobne zdjęcia publikowali po wygranej w Lidze Narodów, czy zdobyciu brązu LN w ubiegłym roku.

Wzruszenie trenera Grbicia

Trener reprezentacji Nikola Grbić nie krył jak wiele dla niego znaczy mistrzostwo Europy zdobyte z polską kadrą. Serb po sukcesie od razu skierował się na trybuny, gdzie spotkanie oglądała jego rodzina. Szkoleniowiec przytulił bliskich, a później rozpłakał się i schował głowę w ramionach swojej żony.

Impreza w rytmach italo disco

Po meczu nasz atakujący Łukasz Kaczmarek stwierdził, że finałowe spotkanie było rozgrywane na niesamowicie wysokim poziomie. Jeśli mam być szczery, to był nasz najlepszy mecz na tych mistrzostwach. Właśnie o to chodzi, żeby najlepsze spotkania rozgrywać w tak ważnym momencie. Naprawdę piękna atmosfera. To co się działo na tej hali... Wspomnienia będą niesamowite. Ale to, w jakim my stylu zagraliśmy i w jakim stylu wygraliśmy... Naprawdę jestem niesamowicie szczęśliwy, że mogę być częścią tej niesamowitej drużyny - mówił.

Kaczmarek przyznał, że razem z Aleksandrem Śliwką poczynili pewne ustalenia. Z tym cudownym chłopakiem doszliśmy do wniosku, że mamy już 20 medali, ten jest trzynastym złotym w naszej wspólnej przygodzie z siatkówką. Oby ona trwała jak najdłużej - podkreślił.

Norbert Huber mówił za to jakie spadły na niego obowiązki. To właśnie środkowy miał odpowiadać za oprawę muzyczną imprezy mistrzów Europy. Będziemy bawić się w rytmach italo disco - mówił.

Nie zdradzał jednak miejsca zabawy siatkarzy. Mamy kolęgę, który ma kolegę i on ma znajomości w Rzymie. Myślę, że wszędzie wejdziemy - podkreślił.

To punkty Norberta Hubera z zagrywki w dużej mierze przyczyniły się do zwycięstwa Polaków. Środkowy przyznał, że już na treningu był zdziwiony jak dobrze mu szło w polu serwisowym. Cieszę się, że przełożyliśmy to, co trenowaliśmy, na mecz. Serwisy pozwoliły nam odrzucić rywala od siatki. Pozwoliły grać odważnie, grać skutecznie  - zaznaczył.

Jakub Popiwczak, który nie miał szansy pojawić się na boisku, podkreślał, że rezerwowi cały czas starali się wspierać graczy na boisku. Mam wrażenie, że przez te dwa ostatnie mecze w Rzymie najlepiej się bawiliśmy w kwadracie i paliliśmy więcej kalorii niż jakbyśmy wyszli na boisko. To pomagało na być cały czas gotowym do gry. Myślę, że chłopakom na boisku też to dawało kopa. Wiedzieli, że jesteśmy z nimi, że pomagamy, że tworzymy razem jedną wielką polską rodzinę - podsumował.

Gratulacje od Igi Świątek

Sukces siatkarzy został doceniony przez innych sportowców. Finał na żywo oglądała Ola Mirosław, która dzień wcześniej w Rzymie wywalczyła kwalifikację olimpijską we wspinaczce na czas. Sportsmenka na mecz została zaproszona przez samą reprezentację.

Gratulacje drużynie złożyła w mediach społecznościowych Iga Świątek.

"Brawo Panowie" - tak sukces Biało-Czerwonych docenił na Instagramie piłkarz Arkadiusz Milik.

"Czy to nie jest piękne?! Gratulacje Polacy" - napisał z kolei prezenter Maciej Dowbor. Z sukcesu cieszyli się też Adam Małysz, Anna Lewandowska.