Rafał P., który był poszukiwany za podwójne zabójstwo w Będzinie, został sprowadzony do Polski. Mężczyzna ukrywał się na terenie Niderlandów, gdzie został wytropiony i zatrzymany przez holenderski zespół wyspecjalizowany w zatrzymywaniu najbardziej niebezpiecznych przestępców.

Rafał P. w nocy z 31 grudnia 2005 roku na 1 stycznia 2006 roku zabił właścicielkę jednej z kamienic w Będzinie (woj. śląskie) i dozorcę, który był przypadkowym świadkiem zdarzenia.

Po wszystkim podpalił budynek, w którym doszło do zbrodni. Za swoje czyny został skazany na dożywocie.

Mężczyzna zaraz po zbrodni uciekł z Polski. Ukrywał się za granicą. Sąd Okręgowy w Katowicach wydał za nim list gończy, Europejski Nakaz Aresztowania oraz czerwoną notę Interpolu.

Poszukiwaniami 44-latka zajęli się śląscy "łowcy głów", którzy otrzymali informacje na jego temat.

"W sprawę niezwłocznie włączono ENFAST, czyli europejską sieć współpracy policyjnej zajmującą się poszukiwaniem najbardziej niebezpiecznych przestępców, której polskie przedstawicielstwo znajduje się w Wydziale Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego KGP" - poinformowała śląska policja.

Ponadto wizerunek poszukiwanego opublikowano na stronie Europolu.

"Dzięki skutecznej pracy policjantów ustalono, że poszukiwany ukrywa się na terenie Niderlandów. Wyspecjalizowany w zatrzymywaniu najbardziej niebezpiecznych przestępców holenderski zespół poszukiwań zweryfikował informacje uzyskane od polskich funkcjonariuszy" - podkreśliła policja.

Rafał P. został zatrzymany 3 lutego w jednym z domów w miejscowości Schijndel. Następnie niderlandzki sąd wydał zgodę na ekstradycję mężczyzny do Polski.

25 kwietnia został przetransportowany wojskowym samolotem na lotnisko Chopina w Warszawie, po czym trafił do zakładu karnego.