Na dzień dzisiejszy nie ma zagrożenia epidemiologicznego - powiedziała w Sejmie minister zdrowia. Ewa Kopacz dodała, że polskie służby działają w stanie podwyższonej gotowości i działać będą przez następne tygodnie, nawet wtedy, gdy woda opadnie.

Kopacz zapewniła, że stan podwyższonej gotowości wprowadzony został w służbach medycznych od pierwszych doniesień o powodzi. To również gotowość Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które deklaruje, że w każdym miejscu w Polsce może zgromadzić w ciągu kilkudziesięciu minut dziesięć maszyn, gdyby trzeba było ewakuować pacjentów - podała minister zdrowia.

Obecnie ilość pacjentów zgłaszanych do szpitalnych oddziałów ratowniczych nie zwiększa się, zmienił się nieznacznie profil, około 30 proc. pacjentów to osoby zestresowane, wychłodzone - mówiła Kopacz.

Szefowa resortu zdrowia poinformowała również, że do podtopień doszło w czterech szpitalach, dotyczyły one jednak jedynie piwnic. W tej chwili trwają prace osuszające, sprzęt został zabezpieczony - mówiła Kopacz.