Clint Dempsey ma złamany nos. Kapitan reprezentacji Stanów Zjednoczonych nabawił się kontuzji we wczorajszym meczu grupy G mistrzostw świata, w którym jego drużyna pokonała Ghanę 2:1. Mimo kontuzji, zawodnik pozostał na boisku do końca spotkania.

Dempsey wyprowadził zespół USA na prowadzenie już w 32. sekundzie meczu. W ostatnich minutach pierwszej połowy kolanem w twarz uderzył go obrońca John Boye. Mimo urazu, Dempsey wytrwał na boisku do końca spotkania.

Po meczu piłkarz został poddany dokładnemu badaniu. Okazało się, że złamał kość nosową. Zdaniem opiekujących się nim lekarzy, nic nie stoi na przeszkodzie, aby Dempsey zagrał w kolejnym meczu z Portugalią. Obie drużyny zmierzą się w niedzielę.

W tym samym meczu kontuzji mięśnia dwugłowego uda doznał inny z podopiecznych trenera Juergena Klinsmanna Jozy Altidore. Przejdzie dzisiaj gruntowne badania.

W innym meczu tej grupy Niemcy rozgromili Portugalczyków 4:0.

(MRod)