Od 17 października szkoły średnie i wyższe w żółtej strefie przechodzą w tryb nauczania hybrydowego. W strefie czerwonej nauka w tych szkołach będzie się odbywać zdalnie, z wyjątkiem zajęć praktycznych. Bez zmian mają działać przedszkola i szkoły podstawowe.

O zmianach dotyczących szkół poinformowali w czwartek na wspólnej konferencji prasowej: premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski.

Szef MZ przekazał też uaktualnioną listę powiatów, które od soboty znajdą się w czerwonej strefie. Na liście jest 152 powiatów i miast, w tym 11 miast wojewódzkich. Są to m.in. Warszawa, Kraków, Poznań, Gdańsk, Białystok, Łódź, Olsztyn i Rzeszów. Reszta kraju jest objęta żółtą strefą.

W strefie żółtej szkoły ponadpodstawowe i szkoły wyższe przechodzą od soboty w tryb nauczania hybrydowego, czyli częściowo nauki stacjonarnej i częściowo zdalnej.

W strefie czerwonej szkoły ponadpodstawowe i szkoły wyższe przechodzą w tryb nauki zdalnej, z wyłączeniem zajęć praktycznych.

Przedszkola i szkoły podstawowe, bez względu na strefę, mają działać tak, jak do tej pory.

Ograniczenie zajęć w szkołach ma ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Rząd nie wyklucza nauki zdalnej

Podczas konferencji minister zdrowia tłumaczył, że ograniczenie zajęć w szkołach pozwoli zmniejszyć liczbę interakcji i ograniczy rozprzestrzenianie się wirusa. Zaznaczył, że nie chodzi wyłącznie o pobyt dzieci i młodzieży w szkołach, ale też o dojazdy do szkół.

Premier zapytany, czy możliwe jest wprowadzenie w pełni zdalnej nauki w szkołach, w tym w najmłodszych klasach szkół podstawowych, nie wykluczył takiej możliwości. Jeżeli nie powstrzymamy rozprzestrzeniania się wirusa rozważamy wszelkie scenariusze, aczkolwiek ten jest jednym z najtrudniejszych. Dlatego, że on jednocześnie oznacza bardzo duże utrudnienia w świadczeniu pracy przez rodziców tych najmłodszych dzieci i dlatego przedszkola, klasy od I do IV, klasy w ogóle szkół podstawowych, na dzień dzisiejszy chcemy jak najdłużej chronić przed trybem zdalnym - odpowiedział szef rządu.

Wskazał, że nauczanie zdalne nie jest równie efektywne jak nauczanie tradycyjne, w klasie. Jednocześnie zapowiedział odchudzenie podstawy programowej. Minister edukacji będzie w najbliższym czasie prezentował plany i informacje dotyczące lżejszego programu nauczania - oświadczył Morawiecki.

Zapytany, czy planowane jest przywrócenie dodatkowego zasiłku opiekuńczego, który obowiązywał do 20 września, odpowiedział, że zostanie on przywrócony, "jeśli będzie taka konieczność ze względu na naukę zdalną dla dzieci młodszych".

SPRAWDŹ TAKŻE: Dodatkowy zasiłek opiekuńczy może wrócić. Jest jeden warunek