Już okrzyknięta została przez media najbardziej pechową księżniczką na świecie. Wnuczka brytyjskiej królowej Elżbiety II, Beatrycze odwołała z powodu epidemii koronawirusa zaplanowany na koniec maja ślub z Edoardo Mapelli Mozzim. Termin śluby był już raz przesuwany w związku ze skandalem seksualnym wokół jej ojca księcia Andrzeja.

Tym razem powodem decyzji o przełożeniu daty ślubu są ograniczenia nałożone w celu zatrzymania epidemii koronawirusa.

"Nie ma planów zmiany miejsca ani zorganizowania większego wesela. Oni w tej chwili nawet nie myślą o ślubie. Przyjdzie czas na zmianę planów, ale jeszcze nie teraz" - powiedział rzecznik pary magazynowi "People".

Ślub 31-letniej Beatrycze z 36-letnim Mapelli Mozzim, potentatem na rynku nieruchomości o angielsko-włoskich korzeniach, miał się odbyć 29 maja w kaplicy królewskiej w Pałacu św. Jakuba w Londynie. Według pierwotnego planu w ogrodach Pałacu Buckingham miało się odbyć przyjęcie weselne wydane przez królową.

Jednak w połowie marca, po wydanym przez rząd zaleceniu unikania spotkań towarzyskich, przyjęcie odwołano. Kilka dni później, rząd wprowadził ostre ograniczenia wszelkich kontaktów społecznych i wprawdzie śluby nadal są dopuszczalne, ale może w nich brać udział tylko pięć osób. W czwartek obowiązywanie tych ograniczeń zostało przedłużone co najmniej o kolejne trzy tygodnie, czyli do początków maja. Zdaniem mediów można spodziewać się, że wtedy w najlepszym razie zniesione zostaną zakazy wychodzenia z domów bez uzasadnionej przyczyny, otwarte też zostaną sklepy, ale zalecenie zachowywania dystansu i zakaz organizowania wydarzeń masowych na pewno będą nadal obowiązywać.

W tej sytuacji Beatrycze i Mapelli Mozzi zdecydowali o przełożeniu ślubu na nieokreśloną przyszłość. Według źródeł, na które powołuje się "People", z powodu narastających obaw w związku z epidemią, zaproszenia ślubne jeszcze nie były rozesłane.

Wesele Beatrycze nawet w pierwotnych planach miało być mniej wystawne niż ślub jej młodszej siostry Eugenii, która w 2018 roku poślubiła na zamku w Windsorze handlarza winem Jacka Brooksbanka. 

Skromniejsze plany były, jak się uważa, spowodowane kłopotami wizerunkowymi ojca Beatrycze i Eugenii, księcia Andrzeja, które wskutek znajomości z amerykańskim finansistą i pedofilem Jeffreyem Epsteinem ogłosił czasową rezygnację z wykonywania obowiązków publicznych. To właśnie z powodu tego skandalu ślub księżniczki Beatrycze już raz został przesunięty. Pierwotnie miał się odbyć bowiem w marcu.