To bardzo aktualne pytanie zwłaszcza do posłów sejmowej komisji śledczej badającej aferę hazardową. Jeżeli nadal obowiązuje plan, że prace tej komisji powinny zakończyć się do końca lutego, to warto wiedzieć gdzie jest Ryszard Sobiesiak -jeden z głównych kandydatów do przesłuchania.

Póki co posłowie nie mają pomysłu jak wezwać biznesmena Ryszarda Sobiesiaka. Przewodniczący komisji liczy na jego dobrą wolę: Świadkowie powinni chcieć stawać przed tą komisją. Myślę, że tak będzie w tym przypadku.

Tyle tylko, że aby chcieć, trzeba dostać wezwanie. Gdzie je wysłać? Nie wiem. Na razie wiem tylko na pewno, że komisja powinna z panem Sobiesiakiem porozmawiać. Nawet nie wiem, czy on jest w kraju, czy za granicą - mówi Bartosz Arłukowicz.

Nie wie tego także Beata Kempa i jak przyznaje jest to spory problem: Możemy do 28 lutego nie zdążyć, a niedobrze byłoby gdyby trzeba było pominąć dowód przesłuchania kluczowych świadków, bo nie będzie pełnego obrazu sprawy. Posłowie liczą na pomoc prokuratury. Ta jednak na razie boryka się z takim samym kłopotem jak posłowie. Na list gończy nie ma co liczyć do czasu postawienia zarzutów.