Jerzy Janowicz imponuje formą u progu US Open. Na pięć dni przed startem ostatniej wielkoszlemowej imprezy w tym sezonie najlepszy polski tenisista awansował do ćwierćfinału turnieju w Winston-Salem.

Po wyrównanym i zaciętym boju Janowicz pokonał Francuza Edouarda Rogera Vasselina w trzech setach - 4:6, 6:3, 6:4. Dla Polaka to już piąte zwycięstwo w USA w ostatnich dziesięciu dniach. Dla porównania, w ciągu roku poprzedzającego US Open nie wygrał wcześniej za oceanem ani razu.

Ostatnie wyniki sprawiają, że najlepszy polski tenisista powoli odbudowuje swoją pozycję w światowym rankingu. W poniedziałkowym notowaniu był 52., ale w nowym tygodniu powinien przesunąć się o kolejne kilka miejsc. Niestety, nie wystarczy to do rozstawienia w Nowym Jorku. Przed rokiem Janowicz grał tam z numerem 14. Teraz już w pierwszej rundzie będzie mógł trafić nawet na Novaka Djokovicia czy Rogera Federera.

Trudnych rywalek na początku US Open uniknie za to Agnieszka Radwańska. W środę ogłoszono, że będzie turniejową "czwórką", bo do Nowego Jorku nie przyjechała klasyfikowana na trzecim miejscu rankingu WTA Chinka Na Li.

Losowanie drabinek w rywalizacji kobiet i mężczyzn odbędzie się w czwartek.

(MRod)