Narodowe komitety olimpijskie Węgier, Słowenii, Austrii, Niemiec, Włoch i Szwajcarii potwierdziły otrzymanie od terrorystów listów z ostrzeżeniami przed atakami podczas igrzysk w Soczi. Według PKOl, do Polski takie pogróżki nie dotarły.

Polski Komitet Olimpijski nie jest w posiadaniu żadnej tego typu wiadomości - twierdzi jego sekretarz generalny Adam Krzesiński. Jako pierwszy otrzymanie listu potwierdził prezes Węgierskiego Komitetu Olimpijskiego Zsolt Borkai. Poinformował, że identyczną wiadomość otrzymały także inne kraje.

Wiadomo, że list zawierający pogróżki dotarł także do słoweńskiego, austriackiego, niemieckiego, włoskiego i szwajcarskiego Komitetu Olimpijskiego. Pismo jest w języku rosyjskim. Austriacy już zapowiedzieli wzmocnienie środków bezpieczeństwa przed Domem Austriackim w Soczi.  

Nie wiadomo, kto jest autorem listów i czy groźby w nich zawarte są realne. Międzynarodowy Komitet Olimpijski zapewnił, że każda taka wiadomość jest analizowana. Chodzi o tego samego maila rozesłanego do wielu adresatów. "Temat bezpieczeństwa traktujemy zawsze bardzo poważnie" - napisano w oficjalnym stanowisku.

Polscy sportowcy szkoleni na wypadek zagrożenia

Członkowie polskiej ekipy dostają specjalną instrukcję, której powinni przestrzegać. Stworzoną ją w porozumieniu ze służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo. Bez potrzeby nie ma co opuszczać wioski olimpijskiej. Trzeba się koncentrować na zawodach, na sporcie, na starcie, a nie szukać innych wrażeń - mówi sekretarz PKOL-u. Adam Krzesiński twierdzi, że obiekty sportowe i wioska powinny być całkowicie bezpieczne. Wyższy poziom zagrożenia - jak dodał - może być w ogólnodostępnych miejscach dla kibiców.

Igrzyska zostaną rozegrane w dniach 7-23 lutego 2014 roku. Ich uczestnicy będą rywalizować w 98 konkurencjach 15 dyscyplin sportu. 

(mpw)