Ministerstwo zdrowia Singapuru potwierdziło właśnie, że pacjent, który trafił wcześniej do jednego z tamtejszych szpitali cierpi na zespół ostrej niewydolności oddechowej, czyli SARS. Teraz trwa gorączkowe ustalanie, z kim kontaktował się zarażony mężczyzna.

Epidemia SARS rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku w Chinach. Po kilku miesiącach rozprzestrzeniła się na 32 kraje świata. Z prawie 8,5 tysiąca zarażonych zmarło 916 osób. Najbardziej ucierpiał rejon Dalekiego Wschodu.

W Singapurze, gdzie wykryto ponad 300 przypadków infekcji, wprowadzono drakońskie środki ostrożności, w tym obowiązkowe kwarantanny dla wszystkich osób, które mogły mieć styczność z chorymi, obowiązkowe badania temperatury ciała osób przylatujących z rejonów dotkniętych epidemią.

Pod koniec maja tego roku Światowa Organizacja Zdrowia uznała, że w Singapurze SARS już nie występuje.

21:50