Pielęgniarki z Sieradza w łódzkiem zakończyły trwającą blisko dwa tygodnie głodówkę. Wczoraj późnym popołudniem podpisały porozumienie z dyrekcją placówki.

Protestujące od dwóch tygodni kobiety domagały się przede wszystkim podwyżki płac w wysokości 200 złotych. Dotychczas ich pensje wynosiły średnio 700 złotych i nie zmieniały się od trzech lat. Teraz wzrosną o 130 złotych. To jednak nie jedyne zmiany, które udało się wywalczyć pielegniarkom.

Zagwarantowano im, że nie zostaną zwolnione z pracy. Dodatkowo, premie zostaną włączone do podstawy ich pensji. Jednak najbardziej istotnym punktem porozumienia jest gwarancja corocznej zmiany regulaminu wynagradzania. "Do końca lutego każdego roku będziemy negocjować wzrost wynagrodzeń w zakładzie pracy. Oby już nie powtórzyła się sytuacja, kiedy to głodem walczy się o 130 złotych" - mówiła Jolanta Surowiec, przewodnicząca zwiazku zawodowego pielegniarek w sieradzkim szpitalu. Przypomnijmy: wciąż protestują pielęgniarki w szpitalach w Łasku i Poddębicach.

Posłuchaj relacji reportera radia RMF z Łodzi, Michała Musiała:

09:30