W poniedziałek odbędzie się premiera najnowszego filmu Małgorzaty Szumowskiej "Sponsoring". Z tej okazji nasz kraj odwiedzi grająca w nim główną rolę Juliette Binoche. Aktorka chwali pracę z polską reżyserką i podkreśla, że film zwraca uwagę na bardzo poważny problem.

Francuzka w filmie "Sponsoring" zagrała znudzoną życiem dziennikarkę Anne, którą z letargu wybudza dopiero spotkanie z młodymi prostytutkami. Jak podkreśla Binoche "wcielając się w trudne role zawsze zagłębiamy się w coś, z czego być może pod koniec zdjęć będzie nam trudno wyjść". I właśnie taki potencjał dostrzegła w filmie Szumowskiej.

Aktorka uważa, że temat poruszony w "Sponsoringu" jest niebezpieczny, ale Małgorzacie Szumowskiej udało się w scenariuszu ukazać kobiecy punkt widzenia, w którym nie ma miejsca na moralizatorstwo. Nie osądza postępowania bohaterek i stawia widza w sytuacji, w której każdy z nas może się znaleźć. Jak podkreśla, o problemie prostytucji należy rozmawiać przede wszystkim z młodymi ludźmi.

"Sponsoring" nie jest pierwszą polska produkcją, w której możemy podziwiać Juliette Binoche. Francuzka zagrała w filmie "Niebieski" Krzysztofa Kieślowskiego, którego wspomina jako człowieka obdarzonego niesamowitym urokiem osobistym. Nasze relacje były proste i bezpośrednie, a praca sprawiała nam przyjemność - powiedziała.

Juliette Binoche jest jedną z najpopularniejszych francuskich aktorek filmowych i teatralnych. Pierwsze kroki stawiała u Godarda, Doillona i Techine. Karierę międzynarodową rozpoczęła dzięki "Nieznośnej lekkości bytu" (1987) u boku Daniela Daya Lewisa i "Fatale" (1992) Louisa Malle'a. Żeby zagrać w "Trzech kolorach: Niebieski" (1993) Kieślowskiego zrezygnowała z "Parku Jurajskiego". Rola Julie przyniosła jej Cezara. Zdobyła Oscara za drugoplanową rolę Hany w "Angielskim pacjencie" (1997) Minghelli. Po raz drugi nominowana do Oscara za pierwszoplanową rolę Vivianne Rocher w komedii "Czekolada" (2000). Za rolę w "Copie Conforme" wyróżniona nagrodą w Cannes w roku 2010. W 2012 zobaczymy ją w "Cosmopolis" Davida Cronenberga. Wróci też na deski teatralne z sztuką "Panna Julia" Strindberga. Ma 47 lat.