Próby przed premierą sztuki "Sierpień" Tracy'ego Lettsa, która cieszyła się ogromnym powodzeniem u amerykańskiej publiczności, trwają w stołecznym Teatrze Studio. Role trzech sióstr, które spotykają się na stypie ojca grają Ewa Błaszczyk, Joanna Trzepiecińska i Edyta Jungowska.

To jest opowieść o utracie pewnych wartości - mówią aktorki.

Sierpień Tracy'ego Lettsa to utwór, który krytycy uznali za największe osiągnięcie w dramaturgii amerykańskiej początku XXI wieku. Opinię tę potwierdziła przyznana autorowi w 2008 roku Nagroda Pulitzera, najpoważniejsze wyróżnienie literackie w USA. Sztuka na Broadwayu grana była bez przerwy przez trzy lata, a do kasy biletowej ustawiały się długie kolejki. Stała się również teatralnym przebojem na wielu scenach europejskich. Tracy Letts, aktor i dramatopisarz opowiada historię trzypokoleniowej, oddalonej od siebie rodziny, którą do spotkania i konfrontacji postaw zmusza samobójcza śmierć ojca.

Do udziału w realizacji "Sierpnia" dyrektor artystyczny Teatru Studio, a zarazem reżyser przedstawienia, Grzegorz Bral, zaprosił swoich czołowych aktorów: Ewę Błaszczyk, Edytę Jungowską, Joannę Trzepiecińską, Mirosława Zbrojewicza, Wojciecha Zielińskiego, a także artystów, którzy zagrają gościnnie: Teresę Budzisz-Krzyżanowską czy Małgorzatę Rożniatowską. Pokazy przedpremierowe odbędą się 31 stycznia i 1 lutego, a premiera 2 lutego.