Ciało kobiety znaleziono w niedzielę we wraku włoskiego wycieczkowca Costa Concordia. Było uwięzione w rufie jednostki, około dziesięć metrów pod wodą - poinformowały lokalne władze. To już trzynasta ofiara śmiertelna katastrofy u wybrzeży Toskanii. Wciąż nieznana jest dokładna liczba zaginionych.

Dotychczas udało się zidentyfikować osiem ofiar katastrofy włoskiego wycieczkowca - czterech obywateli Francji oraz Włocha, Węgra, Niemca i Hiszpana - poinformował szef włoskiej Obrony Cywilnej Franco Gabrielli.

Sztab koordynujący akcję ratunkową przyznał, że trudno ustalić pełną listę zaginionych, ponieważ wiele wskazuje na to, iż na pokładzie byli pasażerowie, którzy podróżowali na gapę. Na oficjalnej, ale - jak przypuszczają ratownicy niekompletnej liście - poszukiwanych jest 12 Niemców, sześciu Włochów, dwóch Francuzów, dwóch Amerykanów, obywatel Indii oraz Peru.

W niedzielę w mediach pojawiły się informacje, że czarna skrzynka statku Costa Concordia jest zepsuta i nie będzie można z niej odczytać żadnych danych. Urządzenie uległo awarii jeszcze 15 dni przed katastrofą. Załoga prosiła o jego naprawienie. Prokuratura poszukuje również osobistego komputera kapitana statku Francesco Schettino. Stara się także ustalić tożsamość kobiety, która - według zeznań świadków - zabrała sprzęt z wycieczkowca.

Francesco Schettino został aresztowany. Wśród stawianych mu zarzutów jest - oprócz nieumyślnego spowodowania śmierci - porzucenie statku w chwili, gdy było na nim jeszcze wielu ludzi. Straż Przybrzeżna kilkukrotnie prosiła go o powrót na pokład, gdy trwała tam jeszcze ewakuacja, ale ten nie posłuchał apeli. Grozi mu do 15 lat więzienia.

Wycieczkowiec rozbił się o skały

Do katastrofy doszło 13 stycznia. Luksusowy wycieczkowiec rozbił się o skały u wybrzeży Toskanii - statek podpłynął zbyt blisko wyspy Giglio. Prawdopodobnie kapitan wykonał niebezpieczny manewr, bo chciał zrobić przyjemność pochodzącemu z niej menedżerowi pokładowej restauracji. Zawołał go na górny pokład, aby mógł na nią popatrzeć.

Na pokładzie statku Costa Concordia w chwili katastrofy było ponad cztery tysiące osób.