Sąd w Aix-en-Provence potwierdził wyrok 4 lat więzienia dla założyciela francuskiej firmy PIP, produkującej pękające implanty piersi. Wadliwe implanty wszczepiono ponad 300 tysiącom kobiet na całym świecie. Pozwy przeciwko firmie złożyło 7113 kobiet.

Sąd w Aix-en-Provence potwierdził wyrok 4 lat więzienia dla założyciela francuskiej firmy PIP, produkującej pękające implanty piersi. Wadliwe implanty wszczepiono ponad 300 tysiącom kobiet na całym świecie. Pozwy przeciwko firmie złożyło 7113 kobiet.
Zdj. ilustracyjne /Stuart Pearce / Alamy /PAP/EPA

Pięciu członków kierownictwa nieistniejącej już obecnie firmy PIP (Poly Implant Prothese), w tym jej założyciel Jean-Claude'a Mas, oskarżonych było o oszustwo i wyłudzenie pieniędzy.

Oprócz kary czterech lat więzienia sąd apelacyjny potwierdził, że Mas ma zapłacić 75 tysięcy euro grzywny. Zakazano mu też działania w sektorze medycznym. Nie może także założyć ani prowadzić firmy. Sąd potwierdził też winę czworga pozostałych oskarżonych, którzy zostali skazani na kary do trzech lat więzienia. Wśród nich jest były dyrektor generalny i finansowy PIP Claude'a Couty.

Przeciwko Masowi wciąż toczą się dwie sprawy: jedna o nieumyślne zabójstwo dotycząca śmierci na nowotwór kobiety, która nosiła implanty PIP, zaś druga dotycząca dalszych finansowych aspektów afery.

Implanty produkowane przez PIP zawierały silikon przemysłowy, a nie siedmiokrotnie droższy medyczny, przez co były bardziej podatne na pęknięcia, choć, jak wynika z ostatnich raportów, nie stanowią długotrwałego zagrożenia dla zdrowia. Rządy kilku krajów, w tym Francji i Niemiec, zaleciły wcześniej profilaktyczne usuwanie takich implantów.

Mała francuska firma przez sześć lat produkowała i sprzedawała w 65 państwach dziesiątki tysięcy implantów zawierających nieprzystosowany do tego celu silikon. Na całym świecie zanotowano 4,1 tysiące przypadków pęknięcia wypełnionych przemysłowym sylikonem implantów piersi. Prewencyjnie wiele kobiet - w samej Francji 18 tysięcy - poddało się operacji usunięcia implantów. U dwóch z nich zdiagnozowano nowotwór piersi.

Aby uniknąć powtórki skandalu z pękającymi implantami piersi, UE postanowiła zaostrzyć przepisy o wyrobach medycznych najwyższego stopnia ryzyka, takich jak rozruszniki serca, protezy, implanty piersi. Nowe przepisy mają umożliwić m.in. śledzenie wadliwych wyrobów medycznych.

(az)