​Roberto Fico z Ruchu Pięciu Gwiazd został przewodniczącym włoskiej Izby Deputowanych, czyli niższej izby parlamentu. Jego wyboru dokonano w drugim dniu pracy parlamentu XVIII kadencji, wybranego 4 marca.

Poparcie dla kandydatury Fico zostało uzgodnione podczas rozmów prowadzonych przez dwa zwycięskie ugrupowania: antysystemowy Ruch Pięciu Gwiazd i koalicję centroprawicy pod wodzą Silvio Berlusconiego. Podzieliły się one fotelami przewodniczących obu izb.

Fico z Ruchu, który jest pierwszym ugrupowaniem w parlamencie, został szefem izby niższej. Z kolei przewodniczącą Senatu została wybrana Maria Elisabetta Alberti Casellati z partii Forza Italia. To pierwsza kobieta na stanowisku przewodniczącego wyższej izby włoskiego parlamentu.

Fico ma 43 lata i w parlamencie zasiada od pięciu lat. Był przewodniczącym komisji nadzoru nad telewizją RAI. W rezultacie ustawy przyjętej z jego inicjatywy telewizja musiała opublikować m.in. informacje dotyczące zarobków gwiazd, głównych prezenterów oraz kierownictwa stacji.

Casellati ma 71 lat i w Senacie zasiadła pierwszy raz w 1994 roku. Przez lata pełniła w rządach Berlusconiego funkcje podsekretarza resortach zdrowia i sprawiedliwości.

Do dziś nie było wiadomo, jak włoscy politycy podzielą się stanowiskami w parlamencie. Największym ugrupowaniem jest tam Ruch Pięciu Gwiazd, ale najwięcej mandatów ma koalicja sił centroprawicy. Żadna z frakcji nie ma zdecydowanej większości.

Rozmowy na temat wyłonienia kandydatów były bardzo burzliwe. Pojawiła się nawet groźba rozpadu centroprawicy po sporze Berlusconiego z liderem Ligi Północnej Matteo Salvinim. 

(az)