Brytyjska policja prowadzi dochodzenie w sprawę incydentów, które wywołały na Wyspach kontrowersje. Chodzi o ulotki rozdawane w miejscach publicznych przez tajemniczą grupę przedstawiającą się jako „Nienawidzący otyłych”.

Brytyjska policja prowadzi dochodzenie w sprawę incydentów, które wywołały na Wyspach kontrowersje. Chodzi o ulotki rozdawane w miejscach publicznych przez tajemniczą grupę przedstawiającą się jako „Nienawidzący otyłych”.
zdj. ilustracyjne /PA/Anthony Devlin /PAP/EPA

Wydrukowane profesjonalnie karty wręczane są otyłym ludziom w pociągach. "Twierdzicie, że to kwestia hormonów, ale w rzeczywistości po prostu się obżeracie" - to tylko jedna z niemiłych uwag w nich zawartych. Inne mówią o obciążeniu dla brytyjskiej służby zdrowia i głodzie panującym na świecie. Tajemnicza grupa kolportuje podobne materiały także w londyńskim metrze, gdzie kilku osobom wręczono ulotkę  z napisem "Tłuścioch".

Brytyjska policja otrzymała w tej prawie kilka zgłoszeń. Prowadzący śledztwo traktują te działania jako podżeganie do nienawiści. Rzecznik firmy odpowiedzialnej za komunikację miejską w Londynie oświadczył, że takie zachowanie nie będzie tolerowane. Nasi klienci maja prawo do swobodnego korzystania z metra i pociągów. Jeśli spotkają się z podobnymi incydentami, powinni zgłosić je policji - dodał.

(mn)