To był krwawy poranek w Górskim Karabachu. Trzech żołnierzy armeńskich i dwóch azerbejdżańskich zginęło w starciach w pobliżu tej enklawy, zamieszkałej w większości przez Ormian. Resort obrony w Baku oskarżył Armenię o atak.
Władze Azerbejdżanu stwierdziły, że żołnierze armeńscy przekroczyli linię kontaktową i zaatakowali siły azerskie w rejonie wioski Czajły w okręgu terterskim w Azerbejdżanie. Oprócz zabitych jest też kilku rannych po stronie armeńskiej. Władze Armenii nie skomentowały na razie tych doniesień. Brak też ich potwierdzenia z niezależnych źródeł.
O poranku służba prasowa wojsk Górskiego Karabachu podała, że doszło do ataku ze strony azerskiej - poinformowała agencja Interfax. 31 sierpnia około godz. 6.30 na północno-wschodnim odcinku linii kontaktowej wojsk Górskiego Karabachu i Azerbejdżanu strona azerbejdżańska podjęła działania dywersyjne, przeprowadzając atak na pozycje armeńskie.(...) Po poniesieniu strat, przeciwnik był zmuszony wycofać się na pozycje wyjściowe - podano w służbie prasowej, dodając, że został ranny także jeden żołnierz wojsk Karabachu.