To był krwawy poranek w Górskim Karabachu. Trzech żołnierzy armeńskich i dwóch azerbejdżańskich zginęło w starciach w pobliżu tej enklawy, zamieszkałej w większości przez Ormian. Resort obrony w Baku oskarżył Armenię o atak.

Władze Azerbejdżanu stwierdziły, że żołnierze armeńscy przekroczyli linię kontaktową i zaatakowali siły azerskie w rejonie wioski Czajły w okręgu terterskim w Azerbejdżanie. Oprócz zabitych jest też kilku rannych po stronie armeńskiej. Władze Armenii nie skomentowały na razie tych doniesień. Brak też ich potwierdzenia z niezależnych źródeł.

O poranku służba prasowa wojsk Górskiego Karabachu podała, że doszło do ataku ze strony azerskiej - poinformowała agencja Interfax. 31 sierpnia około godz. 6.30 na północno-wschodnim odcinku linii kontaktowej wojsk Górskiego Karabachu i Azerbejdżanu strona azerbejdżańska podjęła działania dywersyjne, przeprowadzając atak na pozycje armeńskie.(...) Po poniesieniu strat, przeciwnik był zmuszony wycofać się na pozycje wyjściowe - podano w służbie prasowej, dodając, że został ranny także jeden żołnierz wojsk Karabachu.

Górski Karabach, zamieszkały głównie przez Ormian, ogłosił niepodległość w 1991 r. Spór między Armenią i Azerbejdżanem o ten region toczy się cały czas. Azerbejdżan chce odzyskać kontrolę nad nim, oferując szeroką autonomię enklawie. Obecnie obszar kontrolowany jest przez miejscowych Ormian wspieranych przez Republikę Armenii.

2 listopada 2008 r. w Moskwie podpisane zostało dwustronne porozumienie pomiędzy prezydentami Armenii i Azerbejdżanu z udziałem prezydenta Rosji w sprawie Górskiego Karabachu. Tym samym zapoczątkowane zostały rozmowy na temat rozwiązania konfliktu - jednego z najpoważniejszych po rozpadzie ZSRR.