Po kilku tygodniach przerwy w Internecie znowu działa ziejący nienawiścią, rasistowski serwis „Redwatch. Krew i Honor", nawołujący do walki o „ochronę białej rasy”.

W sieci znowu pojawiły się zdjęcia a nawet numery telefonów komórkowych osób określanych przez autorów serwisu jako "wrogowie białej rasy", czyli np. uczestników marszów równości czy walczący o prawa człowieka. W zablokowaniu strony nie pomogła nawet współpraca z FBI. Autorzy strony skopiowali jej zawartość na nowy serwer.