Pół roku temu amputowano mu obie ręce i nogi. W środę wrócił do pracy. Brytyjski poseł Craig Mackinlay powrócił w sobotę do Izby Gmin. Politycy powitali go owacjami na stojąco.

To dla mnie pełen emocji dzień - powiedział 57-letni Mackinlay. Polityk żartował, że przychodząc w sportowych butach i bez marynarki, złamał parlamentarny kodeks ubioru. Gdy wchodził do Izby Gmin, został przywitany oklaskami na stojąco. 

Spiker Lindsay Hole przypomniał, że jest to dozwolone jedynie w zupełnie wyjątkowych sytuacjach. Uznanie dla siły ducha Mackinlaya wyrazili zarówno jego koledzy z Partii Konserwatywnej, jak również posłowie opozycji. Wśród polityków panuje zgoda, że poseł jest inspiracją dla wszystkich.

Craig Mackinlay nie zamierza rezygnować z polityki. Chce kandydować w nadchodzących wyborach i prowadzić kampanię na rzecz wcześniejszego rozpoznawania sepsy.

W środę przed powrotem do parlamentu 57-letni poseł opisał brytyjskim mediom historię swojej choroby. 27 września ub.r. położył się do łóżka, czując się źle. W ciągu jednego dnia jego ciało posiniało. Spędził 16 dni w śpiączce farmakologicznej, a po przebudzeniu zobaczył, że jego ręce i nogi stały się czarne. Lekarze dawali mu 5 proc. szans na przeżycie. 1 grudnia amputowano mu obie ręce powyżej łokci i obie nogi tuż poniżej kolan.

Dziś polityk ma protezy i ponownie nauczył się chodzić. Przyznał jednak, że wciąż przeżywa wiele trudnych chwil, zwłaszcza po przebudzeniu każdego ranka, gdy ponownie uświadamia sobie wszystko, co go spotkało.

Sepsa powoduje, że układ odpornościowy nadmiernie reaguje na infekcję. Organizm zaczyna wówczas uszkadzać własne narządy. Według brytyjskiej organizacji charytatywnej Sepsis Trust w Wielkiej Brytanii z powodu sepsy co godzinę umiera pięć osób.