Sąd z australijskiego stanu Queensland orzekł, że pracujące na jego obszarze prostytutki mogą świadczyć swoje usługi w pokojach motelowych. Tym samym uznał, że właściciel motelu, który odmówił wynajęcia pokoju przedstawicielce najstarszego zawodu świata, dopuścił się dyskryminacji.

Prostytutka, której właściciel motelu uniemożliwił pracę, poczuła się dyskryminowana i zgłosiła sprawę do sądu. Domaga się od mężczyzny 30 tys. australijskich dolarów odszkodowania. Ten ostatni już zapowiedział odwołanie. Twierdzi m.in., że prostytucji nie można uprawiać w takich miejscach jak motele, bo bywają w nich osoby niepełnoletnie.

Właściciele hoteli i moteli w stanie Queensland nie kryją zaskoczenia wyrokiem sądu. Argumentują, że to oni sami powinni decydować, jakiego rodzaju biznes może być prowadzony w ich obiektach.

Prostytucja jest w stanie Queensland legalna, natomiast zabroniona jest tam dyskryminacja z powodu zgodnej z prawem aktywności seksualnej.