Do niecodziennej sytuacji doszło w parlamencie Turcji. Występujący z przemową poseł Hasan Bitmez zagroził Izraelowi gniewem Allaha i padł przy mównicy. Jego stan lekarze ocenili jako krytyczny.

Hasan Bitmez, wiceprzewodniczący tureckiej islamistycznej partii Saadet przemawiał na forum Wielkiego Zgromadzenia Narodowego. Posiedzenie poświęcone było wojnie Izraela z Hamasem.

Deputowany Bitmez oskarżył Izrael o zbrodnie przeciw ludzkości i czystki etniczne na Palestyńczykach dokonywane w Strefie Gazy.

Na koniec swojego wystąpienia oświadczył pod adresem Izraela: Nie uciekniecie przed gniewem Allaha.

Po wygłoszeniu tych słów padł obok mównicy. 

Jeszcze na sali obrad obecni tam lekarze parlamentarzyści podjęli akcję resuscytacyjną - opisuje wydarzenie "Jerusalem Post".

54-letni poseł został zabrany do szpitala. Okazało się, że doznał zawału serca.

Według tureckiego ministra zdrowia, deputowany trafił na oddział intensywnej terapii, a jego stan określono jako krytyczny.