Porywacze sudańskiego samolotu, który stoi na lotnisku Kufra w Libii, poddali się - informują libijskie władze. Kilka godzin wcześniej dwaj mężczyźni uwolnili wszystkich osiemdziesięciu siedmiu pasażerów. W ich rękach była już tylko załoga.

Samolot Boeing 737 linii „Sun Air” lecący z sudańskiego miasta Nyala do stolicy kraju, Chartumu uprowadzili wczoraj. Porywacze chcieli w Libnii uzupełnić paliwo i planowali lecieć do Paryża. Na razie nie wiadomo, dlaczego uprowadzili samolot. Najprawdopodobniej to darfurscy rebelianci z Ruchu Wyzwolenia Sudanu.