Kilku wysokiej rangi funkcjonariuszy w zeszłym roku samodzielnie podwyższyło sobie wynagrodzenia - wykryli kontrolerzy inspekcji finansowej. Ujawniono, że zwiększyli swoje pobory średnio o 4 i pół tysiąca euro. Afera dotyczy między innymi komendanta głównego policji i jego zastępców.

Kontrolerzy zrobili inspekcję na zlecenie nowego rządu Pedra Passosa Coelho. Do nadużyć miało dojść bez wiedzy kierownictwa MSW Portugalii. Komenda główna policji twierdzi, że podwyżka pensji nie była bezprawna, bo opierała się na wewnętrznym rozporządzeniu wydanym w 2009 roku.

Grzmią za to związkowcy. To wstyd, że kierownictwo policji prowadzi tak samolubną politykę. Praktyki te dowodzą tylko, że nasi przełożeni są egoistyczni i mało solidarni z funkcjonariuszami - stwierdził Paulo Rodrigues z Komisji Stałej Stowarzyszenia Policjantów.

Od lipca funkcjonariusze portugalskiej policji domagają się od MSW wzrostu płac. Pod koniec września przeprowadzili oni wspólnie z pracownikami służb bezpieczeństwa tygodniową akcję strajkową. Chociaż część z nich zapowiedziała, że w sytuacji wybuchu protestów społecznych poprze manifestantów, to Komisja Stała Stowarzyszenia Policjantów gwarantuje, że funkcjonariusze policji "będą lojalni wobec rządu" i "staną po właściwej stronie".