Rosyjscy lekarze dają szanse na dojście do zdrowia dyrektorowi artystycznemu moskiewskiego Teatru Bolszoj Siergiejowi Filinowi. Szef słynnego baletu w ubiegłym tygodniu został napadnięty i oblany kwasem. Władze medyczne Departamentu Zdrowia poinformowały, że powinien stopniowo odzyskać wzrok przynajmniej w jednym oku.

Tendencje są bardzo pozytywne - powiedziała w telewizji Łarisa Maczetowa z moskiewskiego Departamentu Zdrowia. Przyznała, że pozytywne zmiany następują szybciej w jednym oku. Myślę, że to samo uda się z drugim - powiedziała, zaznaczając, że leczenie zajmie jednak dużo czasu. Chory jest już po pierwszym etapie zabiegów.

Przejdzie operacje skóry i oczu

42-letni Filin, dawny tancerz został szefem artystycznym baletu Teatru Bolszoj w 2011 roku. W czwartek został napadnięty późnym wieczorem niedaleko swego domu. Nieznany napastnik oblał mu twarz kwasem i zbiegł. Poszkodowanego z obrażeniami oczu, twarzy i głowy hospitalizowano.

Stan zdrowia Filina jest stabilny, jego samopoczucie jest dobre - informują media, powołując się na naczelnego lekarza szpitala, gdzie przebywa chory. We wtorek ma mieć zabieg chirurgiczny skóry głowy, a następnego dnia operację oczu.

Powodem ataku były sprawy zawodowe?

Pracownicy teatru, w tym jego dyrektor Anatolij Iksanow, wyjawili prasie, że Filin był w ostatnich tygodniach obiektem gróźb. Włamano się na jego konto e-mailowe, był też bombardowany głuchymi telefonami i przebito mu opony w samochodzie.

Koledzy 42-latka nie ukrywają także, że za kulisami najbardziej prestiżowego teatru w Rosji trwa zacięta rywalizacja. W dzień po incydencie rzeczniczka teatru Katierina Nowikowa, która jest przyjaciółką poszkodowanego, zasugerowała, że atak mógł być spowodowany konfliktem na tle zawodowym.