Na Morzu Azowskim, w odległości 70 kilometrów od brzegu Krymu, płonie ukraiński masowiec "Iwan Wikułow". Śmigłowiec Mi-8 ewakuował już 10 członków załogi. Na pokładzie pozostaje jeszcze kapitan z trójką marynarzy. Według wstępnych danych, cała załoga to Rosjanie.

Sygnał o pożarze dotarł do służb ratowniczych około godziny 6:50 czasu miejscowego. W stronę statku wypłynęły dwa lodołamacze. Pogoda jest jednak tak zła, że dotarcie do jednostki ma zająć im w sumie 5-6 godzin.

Załoga przez kilka godzin próbowała bezskutecznie ugasić pożar, a ponieważ nie można przy tak złej pogodzie liczyć na pomoc, płonący statek zostanie porzucony. Na razie nie wiadomo, co spowodowało pożar.

Masowiec "Iwan Wikułow", pływający pod banderą Malty, płynął bez towaru z Turcji do Rostowa nad Donem. Został zwodowany 20 lat temu.