Istnieją "przekonujące oznaki" , iż zabójstwa byłego agenta KGB Aleksandra Litwinienki dokonano z poparciem organów rosyjskiego państwa. Tak stwierdził przedstawiciel wywiadu brytyjskiego w wywiadzie dla telewizji BBC2.

Brytyjskie służby specjalne twierdzą też, że w czerwcu zeszłego roku zapobiegły zamachowi na życie mieszkającego w Londynie rosyjskiego miliardera Borysa Bierezowskiego. Niedoszłe zabójstwo miał zrealizować rosyjski agent pochodzenia czeczeńskiego, określony jako "A".

Zamachowiec został deportowany do Rosji. Bierezowski powiedział BBC, że "A" nie został postawiony przed sądem w Anglii, ponieważ brytyjski wywiad nie chciał ujawniać źródła, z którego otrzymał ostrzeżenie przed agentem.

Aleksandr Litwinienko zmarł w listopadzie 2006 roku w Londynie w wyniku otrucia radioaktywnym polonem 210. Brytyjscy prokuratorzy zwrócili się do Moskwy o wydanie Andrieja Ługowoja, dawnego kolegi Litwinienki, którego chcieli postawić przed sądem. Rosja nie zgodziła się jednak na jego ekstradycję.