Już trzy miliony funtów kosztowało brytyjskie władze śledztwo w sprawie zabójstwa Aleksandra Litwinienki.

Milion funtów wydała brytyjska policja. Kolejne dwa miliony - Agencja Ochrony Zdrowia na przebadanie ponad tysiąca osób i kilkudziesięciu miejsc na obecność radioaktywnego polonu.

Były rosyjski agent i emigrant zmarł w londyńskim szpitalu w listopadzie zeszłego roku. Został otruty radioaktywnym polonem 210.

Głównym podejrzanym jest Andriej Ługowoj, także były agent KGB. Rosja odmówiła jednak jego ekstradycji, co dało początek serii posunięć dyplomatycznych, w tym wydaleniu przez każdą ze stron czterech dyplomatów oponenta.