Do ślubu księcia Harry'ego i amerykańskiej aktorki Meghan Markle zostały niecałe dwa tygodnie. Brytyjskie media publikują listę zaleceń, jak należy zachować się w obecności królowej.

Zalecenia są głównie przeznaczone dla ludzi zaproszonych na ceremonię ślubną, która odbędzie się w kaplicy św. Jerzego na zamku w Windsorze. 

Lista nie stanowi oficjalnego regulaminu. Zalecenia polegają na "przestrzeganiu niepisanej tradycji i zdrowym rozsądku".

Po pierwsze, media przypominają, że stając w obliczu królowej ważny jest ukłon. Panowie powinni jedynie schylić głowę w karku, subtelnie, "bez naginania się jak sprężyna", natomiast panie przyklęknąć na jedno kolano. Jeśli miłościwe panująca wyciągnie na powitanie rękę, można ją uścisnąć, ale nie powinno się inicjować tego gestu. To zależy od koronowanej głowy. Konieczne jest też zachowanie właściwej formy zwracania się do królowej - “Wasza Królewska Wysokość".

Należy podkreślić, że królowa odzywa się pierwsza, a rozmowa powinna ograniczać się wyłącznie do tzw. "small talku", czyli wyrażania uprzejmości, bez zadawania osobistych pytań. 

Ludzie, którzy spotykają się z królową, powinni zebrać się w półokręgu, ograniczyć gesty do minimum i nigdy, pod żadnym pozorem nie szukać fizycznego kontaktu w postaci dotykania jej przedramienia czy dłoni. Osoby przedstawiane królowej nie powinny też trzymać niczego w rękach.

Istnieje też rytuał, którego należy przestrzegać po zakończeniu rozmowy. Nigdy nie należy opuszczać pomieszczenia przed królową i nie odwracać się do niej plecami. 

O wiele łagodniejszy jest niepisany regulamin dotyczący innych członków rodziny królewskiej - w tym oczywiście księcia Harry'go i Meghan Markle. Wciąż trzeba ich odpowiednio tytułować, ale w przypadku Harry'ego można się spodziewać z jego strony przyjacielskiego poklepania po plecach. Meghan jest Amerykanką, jest zatem bezpośrednia i energiczna. Po ślubie zapewne będzie musiała nieco opanować swój sposób bycia, który już zyskał jej rzeszę fanów.

(m)