"Apeluję do sprawców tego godnego potępienia czynu, aby otworzyli się na światło Ewangelii i jak najszybciej zwrócili kościołowi z L'Aquili relikwie naszego patrona, który wkrótce zostanie wyniesiony do chwały ołtarzy" - napisał po kradzieży relikwiarza z krwią Jana Pawła II arcybiskup L'Aquili Giuseppe Petrocchi. Hierarcha zaapelował też do wiernych o modlitwę w intencji odnalezienia relikwii.

Wraz z najmocniejszym potępieniem tej haniebnej i świętokradczej kradzieży rośnie we mnie nadzieja, że cenna relikwia zostanie szybko odnaleziona i oddana do czci naszym wiernym i pielgrzymom - stwierdził arcybiskup Petrocchi. Dodał, że ma zaufanie do poszukujących relikwiarza karabinierów oraz w śledczych prowadzących w tej sprawie dochodzenie. Samą kradzież nazwał profanacją, która "głęboko znieważa sumienie religijne i obywatelskie".

Relikwię, podarowaną trzy lata temu przez kardynała Stanisława Dziwisza, skradziono z niestrzeżonego kościoła w górskiej osadzie San Pietro della Ienca koło L'Aquili, w masywie Gran Sasso. Polski papież odwiedzał to miejsce podczas swych pieszych wycieczek oraz wypraw na narty.

Według śledczych z prokuratury w L'Aquili do kradzieży, o której poinformowano w niedzielę wieczorem, doszło w nocy dwa dni wcześniej. Początkowo jako hipotezę wskazywano trop satanistyczny, ale prowadzący dochodzenie nie wykluczają, że złodzieje porzucili gdzieś skradziony relikwiarz.

(mn)