Nie widać końca kłopotów 30 turystów biura podróży Alfa Star przebywających w Bułgarii. Wisi nad nimi groźba opłacenia pokojów hotelowych z własnych kieszeni, a na razie musieli dać w zastaw paszporty lub dowody osobiste. Biuro podróży jest zdziwione tą sytuacją - twierdzi, że wczoraj pieniądze zostały przelane bezpośrednio na konto hotelu.

Według Alfa Star, przelewu dokonano zaraz po tym, jak okazało się, że zawiódł bułgarski pośrednik. Najwyraźniej sprawa nie została jednak wyjaśniona, bo nad turystami wciąż wisi groźba płacenia z własnej kieszeni za pokoje i wyżywienie.

Dokumenty tożsamości mamy zatrzymane. Jeżeli sytuacja się nie wyjaśni, to nam po prostu nie oddadzą dokumentów - dopóki nie zapłacimy my, jako klienci. A my już zapłaciliśmy w Polsce - powiedział nam pan Krzysztof, jeden z uczestników feralnego wyjazdu.

Dodał, że nie mogą skontaktować się z rezydentami biura w Bułgarii, więc sami próbują ustalić, czy podobne kłopoty mają turyści w innych hotelach.