Sun&Fun Holidays to już siódme biuro podróży, które odwołuje wycieczki do Egiptu. Wcześniej, w związku ze stanem wyjątkowym w tym kraju, loty zawiesiło TUI, Neckermann, Exim Tours, Wezyr Holidays, Itaka oraz Rainbow Tours.

Turyści, którzy wykupili wyjazd do Egiptu w Sun&Fun Holidays mogą zmienić kierunek za ewentualną dopłatą bądź zwrotem różnicy w cenie wycieczek.

Nie wszystkie biura decydują się jednak na odwołanie wyjazdów. Największy polski touroperator w Egipcie, Alfa Star twierdzi, że na bieżąco analizuje sytuację w kurortach i ich zdaniem na półwyspie Synaj jest bezpiecznie. Poza tym nie chcą wywoływać paniki u 2,5 tys. swoich turystów.

Innego zdania jest Ecco Holidays. To jedno z największych polskich biur wysyłając klientów do Egiptu korzysta z czarterów Alfa Star. Z powodu zobowiązań wynikających z tej umowy, Ecco Holidays na razie nie zdecydowało się na odwołanie wycieczek do Egiptu. W rozmowie z reporterem RMF FM przedstawiciele biura twierdzą jednak, że namawiają Alfa Star do zrezygnowania z organizowania wyjazdów do tego kraju.

Jako pierwsze, wyjazdy do Egiptu odwołało do końca tego sezonu letniego biuro Tui Poland. W tym tygodniu wyjazdy zawiesiły też Wezyr Holidays, Neckermann Polska, Itaka i Rainbow Tours.
 
Wczoraj Ministerstwo Spraw Zagranicznych stanowczo zaapelowało do Polaków, aby nie wyjeżdżali do Egiptu. Rzecznik resortu Marcin Bosacki powiedział, że sytuacja w kurortach jest obecnie bezpieczna, ale istnieje bardzo duże ryzyko, że może się ona w najbliższym czasie pogorszyć. Resort podniósł stopień zagrożenia dla podróżnych do trzeciego w czterostopniowej skali. 

W ubiegłym tygodniu przez Egipt przetoczyła się fala zamieszek, w których uczestniczyły siły bezpieczeństwa i stronnicy odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego. Zwolennicy obalonego prezydenta utrzymują, że w ich szeregach zginęło 3 tys. ludzi, władze informują o 638 zabitych i ok. 4 tys. rannych. W kraju wprowadzono stan wyjątkowy, w niektórych regionach godzinę policyjną.

Do zamieszek doszło w ostatnich dniach w jednym z kurortów nad Morzem Czerwonym - Hurghadzie. Jednak w miejscach oddalonych od obiektów turystycznych.