Francuska policja starła się ze strajkującymi studentami na uniwersytecie w Nanterre pod Paryżem. Oddziały szturmowe użyły pałek i gazów łzawiących. Ranna została co najmniej jedna studentka.

Strajkujący związkowcy zablokowali wejścia do budynków uczelni i zakazywali studentom, którzy byli przeciwko strajkowi, uczestniczenia w wykładach. Wtedy interweniowała policja.

Napięcie rośnie również na uniwersytecie w Rennes w Bretanii, gdzie wejścia zablokowali działacze skrajnie lewicowych organizacji uzbrojeni w metalowe pręty.

Związkowcy, którzy protestują w sumie na 13 uczelniach przeciwko reformie szkolnictwa wyższego, grożą również blokowaniem pociągów na dworach w różnych miastach, mimo że – z powodów bezpieczeństwa – sprzeciwiają się temu kolejarze.

Już wieczorem Francję sparaliżować ma właśnie strajk kolejarzy. Może on potrwać wiele dni.