“Cieszę się, że poznałem nowego szefa MSZ polski Jacka Czaputowicza. Omówiliśmy kwestię praworządności w Polsce. Nie mogę się doczekać kontynuowania tego dialogu w Warszawie i Brukseli” - napisał na Twitterze po spotkaniu z polskim ministrem wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Spotkanie trwało ponad godzinę. Szef polskiego MSZ podkreślił później w rozmowie z brukselską korespondentką RMF FM, że odbyło się w przyjaznej atmosferze. "Ustanowiliśmy między sobą kontakty. Wymieniliśmy telefony komórkowe" - relacjonował Czaputowicz. "Najważniejsze, żeby studzić emocje i rozmawiać, bo to służy wymianie argumentów" - stwierdził.

Spotkanie odbyło się w saloniku ViP-ów na brukselskim lotnisku w formacie 1+1 - każdemu z polityków towarzyszyła jeszcze jedna osoba. W przypadku Czaputowicza był to Piotr Rychlik, zastępca dyrektora departamentu prawnego. Timmermansowi towarzyszył Anthony Agotha, odpowiedzialny w jego gabinecie za kontakty z mediami.

 Zaprosiłem Fransa Timmermansa do Warszawy, ale nie ustalilismy konkretnego terminu. To będzie zależało od dalszych rozmów - powiedział szef polskiej dyplomacji Jacek Czaputowicz w rozmowie z brukselską korespondentką RMF FM Katarzyną Szymańską-Borginon. Rozmawialiśmy długo, ponad godzinę, głównie na temat postępowania dot. praworządności w sprawie Polski oraz o kwestii zabezpieczenia granic zewnętrznych, bo pana Timmermansa to także interesowało i liczy w tej kwestii na wsparcie Polski - relacjonował. 

Minister Czaputowicz zaproponował Timmermansowi, aby o polskiej reformie sądownictwa zaczęli rozmawiać ze sobą także eksperci, a więc, aby  rozmowy zeszły z płaszczyzny politycznej na bardziej techniczną. Eksperci będą się kontaktować, będziemy przedstawiać nasze stanowisko odnośnie tych punktów, które w sprawach reformy sądownictwa zgłasza KE - wyjaśniał.

Jak ustaliła nasza dziennikarka, Polska zaproponowała, aby powstałyby panele ekspertów, którzy próbowaliby wypracować kompromis zanim sprawa trafi do Rady UE. Dopiero będzie ustalane, którzy eksperci wchodziliby w skład takiej grupy ze strony KE i Polski. Przedstawiane stanowisko byłoby zbieżne z tzw. Białą Księgą, nad którą pracuje premier Morawiecki, a w której będą m.in. pokazywane zbieżności polskich rozwiązań z istniejącymi w krajach UE. 

Komisarz Timmermans zadawał szereg pytań i przedstawiał swoje opinie. Sprawa w toku - zobaczymy, jak dalej się potoczy  - przyznał Czaputowicz w rozmowie z RMF FM. Najważniejsze, żeby studzić emocje i rozmawiać, bo to służy wymianie argumentów - podkreślił. Na pytanie dziennikarki RMF FM, czy udało się przekonać Timmermansa do przedstawionej przez polskiego ministra podczas wizyty w Sofii koncepcji, żeby to Trybunał Sprawiedliwości UE zajął się oceną ustaw o sądownictwie, Czaputowicz odpowiedział: "Nie było na ten temat rozmowy" .

Komisja Europejska chce, żeby Polska dostosowała się do wydanych 20 grudnia zaleceń, które dotyczą Trybunału Konstytucyjnego, ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym, by przywrócić niezależność sądownictwa w Polsce. KE domaga się też zmiany w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. Chce, by nie przerywano kadencji sędziów-członków Rady i zapewniono, by nowy system gwarantował wybór sędziów-członków przez przedstawicieli środowiska sędziowskiego. Innym z zaleceń jest "przywrócenie niezależności i legitymacji Trybunału Konstytucyjnego przez zapewnienie, aby prezes i wiceprezes byli wybierani zgodnie z prawem oraz aby wyroki Trybunału były publikowane i w całości wykonywane".

Jak dowiedziała się brukselska korespondentka RMF FM, polski minister rozmawiał na lotnisku także z Ekateriną Zachariewą, szefową dyplomacji Bułgarii. To właśnie Bułgaria przewodniczy od stycznia pracom UE i od niej w dużej mierzy zależy, kiedy sprawa Polski będzie dyskutowana na radzie unijnych ministrów.

Rozmawiałem z bułgarską minister, bo Bułgarii zależy na prawidłowym rozwiązaniu tej sprawy i doprowadzenia do jakiegoś pozytywnego finału. Tutaj także uzgodniliśmy, że wymiana argumentów poprzez ekspertów będzie najwłaściwsza formą - przyznał szef polskiego MSZ. 

(mn)