Wybuchł biurokratyczno-artystyczny skandal we Francji. Służby oczyszczania miasta Reims w Szampanii zmazały z muru... malowidło ścienne znanego na całym świecie artysty-graficiarza Christiana Guemy’ego, który wykonał on ten fresk na zamówienie merostwa.

Służby oczyszczania miasta wyjaśniły, że regularnie usuwają z murów wszystkie graffiti, by budynki świeciły czystością. Mer Reims Arnaud Robinet zapomniał je jednak uprzedzić, że jednego z tych malowideł nie należy zmazywać, bo chodzi o cenne dzieło sławnego awangardowego artysty Christiana Guemy’ego, który wystawia swoje dzieła na całym świecie pod pseudonimem "C215".

Wykonane przez niego malowidło przedstawiające siedzącego chłopca, za które podatnicy zapłacili kilkanaście tysięcy euro, zostało więc usunięte przy użyciu środków czyszczących. Artysta wyraził swoje zaskoczenie, ale się nie obraził. Obiecał, że wróci do Reims namalować za darmo inny fresk.

(abs)