Dwa listy z pogróżkami, wysłane w ubiegłym tygodniu do burmistrza Nowego Jorku Michaela Bloomberga i założonej przez niego organizacji wspierającej kontrolę broni palnej, zawierają ślady trującej rycyny - poinformowała nowojorska policja. Autor przesyłek groził burmistrzowi w kontekście toczącej się za Oceanem debaty na temat zaostrzenia kontroli zakupu broni palnej.

Pierwszy z anonimowych listów został otwarty w Nowym Jorku w piątek, drugi - w niedzielę w Waszyngtonie, w biurze używanym przez organizację Burmistrzowie przeciwko Nielegalnej Broni.

Debata na temat kontroli broni palnej rozgorzała w Stanach Zjednoczonych po grudniowej strzelaninie w szkole w Newtown w Connecticut. 20-letni sprawca, strzelając z legalnej kupionej broni swojej matki, zabił wtedy 20 dzieci i sześciu dorosłych. W dyskusji na temat kontroli posiadania broni Bloomberg jawi się jako jeden z najbardziej zagorzałych zwolenników zaostrzenia przepisów.

Listy z rycyną dostał również Obama

Listy z pogróżkami zawierające rycynę, jakie dostał Bloomberg, to w ostatnim czasie kolejny tego typu incydent za Oceanem. W ubiegłym miesiącu poinformowano, że przesyłki z rycyną zostały wysłane do prezydenta Baracka Obamy i dwóch innych funkcjonariuszy publicznych. W związku z tą sprawą aresztowano mężczyznę w stanie Missisipi.

(edbie)