Amerykańscy agenci federalni aresztowali w stanie Missisipi mężczyznę podejrzanego o wysłanie listów ze śmiertelnie trującą rycyną do prezydenta Baracka Obamy, jednego z senatorów i lokalnej sędzi. To 41-letni Everett Dutschke - instruktor sztuk walki, który usłyszał już zarzut próby użycia broni biologicznej.

Dutschke został zatrzymany o godz. 8 rano czasu polskiego w swym domu w mieście Tupelo. Służby informują, że mężczyzna nie stawiał żadnego oporu. Na razie nie wiadomo, czy postawiono mu już zarzuty w związku z dochodzeniem w sprawie rycyny.

Agenci FBI i chroniącej Kongres USA Policji Kapitolowej wraz z żołnierzami oddziału antyterrorystycznego Gwardii Narodowej Missisipi przeszukali we wtorek i środę dom Dutschkego oraz lokal w mieście, gdzie znajdowała się wcześniej prowadzona przez niego szkoła sztuk walki. W piątek po południu dom wzięto pod obserwację, która trwała aż do momentu aresztowania. Prowadząca postępowanie prokuratura wycofała we wtorek zarzuty wobec mieszkającego w Missisipi sobowtóra Elvisa Presleya, Paula Kevina Curtisa. Został on zwolniony z aresztu, gdy po rewizji w jego domu nie znaleziono żadnych obciążających materiałów.

Listy z rycyną zostały wysłane z datą 8 kwietnia z Memphis w stanie Tennessee. Według FBI przesyłki zawierały, krótkie, ośmiolinijkowe notki. "Możliwe, że teraz zwrócę waszą uwagę, nawet jeśli oznacza to, że ktoś będzie musiał umrzeć" - pisał nadawca. Listy  kończył sformułowaniem "I am KC and I approve this message" wzorowanym na sposobie, w jaki Barack Obama kończył swoje spoty wyborcze.

(mn)