Krakowska Straż Miejska i policja zatrzymały ok. 60-letnią kobietę, która rano zniszczyła elewację Sukiennic – dowiedział się reporter RMF FM. Na murze od strony ulicy Brackiej kredką namalowała rysunki. Pojawiły się też napisy. Konserwator zabytków ma wycenić straty.

Ok. godz. 7:30 rano patrolujący Rynek Główny strażnicy miejscy zauważyli, że kobieta rysuje kredkami na murze Sukiennic od strony Brackiej. Hanna B. zdążyła m.in. napisać "Chciałabym być ptakiem, najlepiej szpakiem, zwiedziłabym cały świat", "Jestem królikiem doświadczalnym, bez mojej zgody". W małej wnęce są narysowane gwiazdy, księżyc i kula ziemska. Jest także leżąca dziewczyna. Rysunki zostały zrobione kredkami w kolorach: czarnym, niebieskim i czerwonym.

Chciałam, żeby było ładnie, nic nie zniszczyłam - tak kobieta odpowiedziała reporterowi RMF FM na pytanie, dlaczego rysowała po Sukiennicach. Dodała, że młodzi ludzie też malują po ścianach. Ja to mogę zetrzeć spirytusem salicylowym, zaraz - zapewniła.

Hanna B. była już wcześniej znana strażnikom i policjantom. Prawdopodobnie jest bezdomna. Teraz zostanie przesłuchana. Nie wiadomo, czy usłyszy zarzuty.

Straty na razie nie są znane. Ma je wycenić konserwator zabytków.