RPO pyta minister edukacji narodowej Annę Zalewską o podwody niewpuszczenie przez nią dziennikarzy TVN24 na debatę w Brzegu. Zdaniem rzecznika, narusza to m.in. konstytucję i standardy funkcjonowania środków masowego przekazu. Zdaniem Zalewskiej, ocena ta jest niewspółmierna do zdarzenia.

Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Trociuk wystosował pismo do minister edukacji, w którym powołał się na doniesienia medialne o odmowie wpuszczenia przez nią w połowie kwietnia dziennikarzy TVN24 debatę z mieszkańcami, zorganizowaną w Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu (woj. opolskie).

Jak podawały media, powołując się na portal Brzeg24.pl minister edukacji wyprosiła z sali dziennikarzy TVN24. Ja jestem osobą publiczną, a państwo niekoniecznie. Później w różny sposób wykorzystywane są cytaty, więc bardzo państwu podziękujemy. Jeżeli będą pytania, to jeszcze jesteśmy do dyspozycji po spotkaniu, także do zobaczenia, bardzo wam dziękuję - powiedziała - cytowana przez portal - szefowa resortu edukacji. Według portalu, Zalewska mówiła także o ochronie wizerunku uczestników spotkania i braku akredytacji dziennikarzy wrocławskiego oddziału TVN24.

Praktyka taka - w opinii Rzecznika Praw Obywatelskich - może stanowić naruszenie postanowień Konstytucji RP, Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, a także standardów funkcjonowania środków masowego przekazu - napisał Trociuk. Jak zaznaczył, stojąc na straży wolności i praw człowieka i obywatela określonych w Konstytucji RP oraz w innych aktach normatywnych, RPO analizuje wszelkie sygnały dotyczące przestrzegania wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

MEN ma 30 dni, by odpowiedzieć na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich.

Minister edukacji, poproszona w czwartek w Krakowie o komentarz do pisma Rzecznika Praw Obywatelskich, zwróciła uwagę, że to nie RPO podpisał się pod tym stanowiskiem, ale jego zastępca.

To jest niewspółmierne do zdarzenia, które miało miejsce - powiedziała dziennikarzom w czwartek minister. Po pierwsze to nie była tylko jedna stacja, ale również TVP Info. Umówiliśmy się na briefing i na konferencję prasową. Odbyła się konferencja i briefing. Odpowiedziałam na wszystkie pytania - powiedziała szefowa MEN.

Zaznaczyła, że w każdą sobotę i niedzielę jest na spotkaniach i wszystkie stacje telewizyjne także na nich są. Tym razem - jak mówiła minister - sytuacja była wyjątkowa, gdyż w Brzegu jest konflikt między wójtem, nauczycielami i rodzicami. W trosce o nich i na ich prośbę poprosiłam obie stacje i obie stacje zgodziły się - podkreśliła.

Zalewska zapowiedziała, że odpowie RPO zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego.


(nm)