​Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu posłowi Władysławowi S., Dominikowi De V. oraz Tomaszowi S. w sprawie wyłudzeń ze SKOK Wołomin. Mężczyznom grozi nawet 15 lat więzienia.

Byłemu posłowi i rolniczemu związkowcowi Władysławowi S. zarzuca się, że wyłudził ze SKOK w Wołominie trzy pożyczki w łącznej kwocie 3,6 mln zł. Miał także dopuszczać się prania brudnych pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 20,89 mln zł - pieniądze te pochodziły z czynów popełnionych na szkodę SKOK-u.

Według prokuratury, z tych pieniędzy regulował zobowiązania zadłużonego rolniczego związku, na którego czele stał. Z kolei te ponad 20 milionów miało być przelane między innymi przez cypryjskie spółki na konto rolniczej telewizji, której Władysław S. był współwłaścicielem. Dominik De V. oraz Tomasz S. zasiadali z kolei w jej zarządzie.

Władysław S. częściowo przyznał się do oszustw kredytowych, jednak nie przyznał się do popełnienia pozostałych przestępstw oraz złożył wyjaśnienia, zgodne w znacznej części z ustaleniami śledczych. Oskarżony kwestionuje ocenę karną jego działań. 

Dominik De V. oraz Tomasz S. nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Twierdzili, że nie wiedzieli, skąd pochodzą środki ze SKOK Wołomin.

Za przestępstwa zarzucane oskarżonym grozi kara 15 lat więzienia.

W toku śledztw w sprawie SKOK Wołomin status podejrzanych ma 256 osób. Do sądu skierowano akty oskarżenia oraz wnioski o wydanie wyroków skazujących wobec ponad 140 osób. W śledztwie analizowana jest dokumentacja finansowa dotycząca kilkuset kredytobiorców, dotychczas nie objętych zarzutami.

Powyższe czynności będą skutkowały przedstawieniem zarzutów kolejnym osobom -  powiedział prok. Marcin Saduś, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Jeszcze latem 2016 r. Prokuratura Krajowa zdecydowała, że postępowania w sprawie przestępstw związanych z działalnością SKOK Wołomin - skąd wyłudzono wielomilionowe kredyty na "słupy" - poprowadzą dwa specjalne zespoły prokuratorów: jeden w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga, a drugi - w Prokuraturze Okręgowej w Gorzowie Wlkp.

Obecnie to właśnie gorzowska prokuratura prowadzi największe postępowanie ws. SKOK Wołomin, w którym bada działalność grupy przestępczej mającej wyłudzić w ciągu kilku lat z tej Kasy pożyczki na kwotę ponad 1 mld zł.

Śledztwo dotyczące nieprawidłowości w SKOK Wołomin zostało wszczęte w 2011 r. w Warszawie na podstawie ponad 80 zawiadomień o nieprawidłowościach zgłoszonych do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Dwa lata później w Gorzowie Wlkp. ruszyło postępowanie dotyczące pierwotnie wyłudzania kredytów z banku PKO BP, w którym pojawił się wątek ogromnych wyłudzeń kredytów na szkodę Kasy z Wołomina.

(az)