Zbyt duże obciążenie gruntu wywołane przez prace ziemne mogły spowodować nocny wybuch gazociągu w Murowanej Goślinie pod Poznaniem – dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM. Najpierw było słychać wielki huk, później wszystko dookoła stanęło w płomieniach - tak sam moment wybuchu, relacjonują okoliczni mieszkańcy. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale ogień strawił dorobek życia dwóch rodzin.

Na ulicy Gnieźnieńskiej, przy drodze wojewódzkiej w Murowanej Goślinie pod Poznaniem, doszło do wybuchu i pożaru gazociągu. Służby odcięły dopływ gazu do rury wysokiego ciśnienia, która ma pół metra średnicy. Zabezpieczyli też okoliczne zakłady i stację benzynową tak by ogień nie przedostał się w te miejsca.

Jest to gazociąg z lat 70., więc raczej stary. Na przejściu z drogą były prowadzone roboty drogowe, ale tak jak tutaj można się było zorientować, ten wybuch nastąpił samoczynnie - mówiła naszemu dziennikarzowi Aida Januszkiewicz, wielkopolski Inspektor Nadzoru Budowlanego. 

Okoliczni mieszkańcy mówią, że w momencie wybuchu słychać było wielki huk, a ogień powodował, że było jasno jak w ciągu dnia. 

W akcji gaśniczej brało udział ok. 50 zastępów straży pożarnej, ok. 160 strażaków, a także ok. 80 policjantów. 

Ewakuowano ok. 20 osób - mieszkańców i wszystkich, którzy przebywali w promieniu kilkuset metrów od miejsca wybuchu. Niestety dwie rodziny straciły dorobek całego życia. Huk był potężny, potem takie głośne syczenie, bardzo wysoki ogień. Myśmy tylko się ubrali i wsiedli do samochodu - relacjonuje jeden z mieszkańców Murowanej Gośliny.

Żona zadzwoniła mi chwilę po wybuchu i spytała, co ma robić. Ja jej powiedziałem, że ma dziecko brać, bo mamy małą córeczkę, owinąć ją w koc i jak najszybciej ewakuować się - opowiada inny poszkodowany. 


W tym momencie na miejscu wybuchu jest ogromna wyrwa długości kilkudziesięciu metrów. Gazownicy zabezpieczają uszkodzoną rurę. Później zajmą się oceną strat.

Prace na miejscu mogą potrwać nawet kilkanaście godzin. 

Pomoc dla mieszkańców

Wsparcie dla poszkodowanych rodzin zadeklarowali burmistrz Murowanej Gośliny Dariusz Urbański oraz wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffman. Chodzi przede wszystkim o pomoc materialną - taką, która pozwoli zaspokoić najpilniejsze potrzeby, ale później również taką, która pomoże w odbudowie domów. 

Rzecznik prasowy spółki Mariusz Kozłowski poinformował PAP, że przyczyny rozszczelnienie zbada specjalna komisja.

Służby eksploatacyjne Gaz-System odcięły miejsce nieszczelności. Z wyłączonego odcinka sieci zasilane były dwie stacje gazowe Potasze i Murowana Goślina. Spółka dystrybuująca gaz z tych stacji została poinformowana o wstrzymaniu dostaw gazu. Obecnie trwa kontrolowane wypalanie gazu - poinformował Kozłowski.

(az, m)