Lider opozycji i kandydat na prezydenta Ukrainy jest w stolicy Austrii – Wiedniu. Wieczorem przyjęty został do kliniki Rudolfinerhaus. To była wizyta zapowiadana, Juszczenko był już tam pacjentem we wrześniu, przed I turą wyborów prezydenckich.

Juszczenko trafił do kliniki we wrześniu z bólami brzucha oraz wypryskami na twarzy i torsie. 3 dni temu jeden z lekarzy austriackiej kliniki wypowiadając się o tajemniczej chorobie, po raz pierwszy powiedział wprost, że lidera ukraińskiej opozycji próbowano otruć dioksynami lub endotoksynami.

Wytwarzane są we wnętrzu komórki bakteryjnej wykrywalnej jedynie w ciągu zaledwie kilku godzin po przedostaniu się do organizmu. Choroba nie do poznania zmieniła twarz Juszczenki. Posłuchaj relacji korespondenta RMF: