W poniedziałek w okolicach Poznania w Warcie odnaleziono ciało młodej kobiety. "Ubiór i przedmioty osobiste wskazują, że może to być Ewa T." - poinformował na Twitterze rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu - Andrzej Borowiak. We wtorek przeprowadzona ma być sekcja zwłok.

W poniedziałek w okolicach Poznania w Warcie odnaleziono ciało młodej kobiety. "Ubiór i przedmioty osobiste wskazują, że może to być Ewa T." - poinformował na Twitterze rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu - Andrzej Borowiak. We wtorek przeprowadzona ma być sekcja zwłok.
Zdjęcie ilustracyjne / Jakub Kaczmarczyk /PAP/EPA

Ciało znaleziono późnym popołudniem w Warcie, w małej miejscowości Czerwonak w powiecie poznańskim. Na zwłoki natrafiła przypadkowa osoba. Jako pierwsi informację o tym podali dziennikarze RMF FM.

Na miejscu prowadzono oględziny. Wstępnie oceniono, że mogą to być zwłoki poszukiwanej Ewy Tylman. Wskazują na to m.in. części garderoby, które się zachowały. Na ostateczne efekty pracy śledczych trzeba jednak poczekać. We wtorek rano w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu przeprowadzona ma być sekcja zwłok. Dzięki niej możliwa będzie ostateczna identyfikacja odnalezionego ciała - powiedział Borowiak. Jak dodał, o sprawie poinformowana została rodzina Ewy Tylman.

Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada 2015 roku, kiedy wracała po imprezie do domu. Odprowadzał ją znajomy - Adam Z. Po raz ostatni 26-latka była widziana ok. godziny 3.20 w okolicach ul. Mostowej, przed mostem Rocha. Po tym ślad po niej zaginął. Dno i nabrzeża Warty od listopada ub. roku były wielokrotnie przeszukiwane z użyciem specjalistycznego sprzętu.

Prokuratura od tego czasu uważała, że Ewa Tylman nie żyje i postawiła Adamowi Z. zarzut "zabójstwa z zamiarem ewentualnym". Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu kara do 25 lat więzienia lub dożywocie.

(abs/mn)