Trwają czwarte od czasu upadku ZSRR wybory do Dumy, rosyjskiego parlamentu. Absolutnym faworytem jest partia Kremla - Jedna Rosja. Pewni wejścia do parlamentu mogą być także komuniści. Pierwsze wyniki poznamy jeszcze dziś wieczorem.

Władze zaostrzyły środki bezpieczeństwa w lokalach wyborczych. Przyczynił się do tego piątkowy zamach terrorystyczny na podmiejski pociąg w Kraju Stawropolskim, w którym zginęło ponad 40 osób. Spokoju w Moskwie pilnuje około 20 tys. milicjantów i żołnierzy. W wielu miejscach, by głosować, ludzie muszą przejść przez specjalne bramki do wykrywania metalu.

Mimo to jest spokojnie, gdyż wyniki są właściwie przesądzone. Faworytem jest prokremlowska partia Jedna Rosja, która walczy o uzyskanie większości bezwzględnej i o to, by wraz z sojusznikami była w stanie wprowadzać zmiany konstytucyjne. Ugrupowanie to odmówiło udziału w debatach przedwyborczych, a w czasie kampanii wyraźnie korzystało z popularności prezydenta Władimira Putina i podkreślało swoje związki z Kremlem.

Pewni wejścia do parlamentu oprócz Jednej Rosji mogą być jedynie komuniści. Podczas gdy partia Kremla może liczyć na 35-40 proc. głosów, socjologowie wróżą lewicowej opozycji około 20- proc. wynik. Cztery inne partie - dwa ugrupowania liberalne i dwa bloki narodowo-populistyczne znajdują się na granicy 5-proc. progu.

Do głosowania uprawnionych jest 109 mln osób, które wybiorą 450 deputowanych Dumy Państwowej. Głosowanie potrwa do godz. 19 czasu warszawskiego, kiedy to zamknięte zostaną lokale wyborcze w graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim. Wstępne wyniki powinny być znane jeszcze w nocy z niedzieli na poniedziałek.

12:00