Nikt nie ma prawa zatruwać życia publicznego, za pieniądze podatnika - tak premier komentuje kontrolę na Uniwersytecie Jagiellońskim zarządzoną przez minister nauki. Donald Tusk podkreśla, że cenzury nie ma, ale zapowiada, że bardzo wnikliwie będzie przypatrywać sie wykorzystywaniu publicznych funduszy na badania naukowe. Kontrola Wydziału Historii UJ to pokłosie książki Pawła Zyzaka o Lechu Wałęsie.

Kontrowersyjna publikacja jest oparta na pracy magisterskiej autora obronionej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Rektor uniwersytetu żałuje, że uczelnia została wciągnięta w akcję polityczną.

Zobacz również:

Rektor UJ uważa, że kontrola jest potrzebna, choć przyznaje, że niecałe dwa lata temu identyczna komisja kontrolowała Wydział Historyczny i wystawiła pozytywną opinię. To co zdziwiło rektora wyjątkowy pośpiech. Staram się trzymać uniwersytet jak najdalej od bieżących spraw politycznych i mam nadzieję, że niedługo wrócimy do normy - mówi Karol Musioł:

Z przyjazdu komisji zadowolony jest także profesor Andrzej Nowak, promotor kontrowersyjnej pracy o Wałęsie. Decyzja jest być może polityczna, natomiast liczę, że kontrola będzie merytoryczna - mówi Nowak:

Komisja będzie pracować przez tydzień. Nie wiadomo, czy zajmie się wszystkimi pracami magisterskimi, czy tylko tą jedyną.

O nadzwyczajnej kontroli na Wydziale Historii UJ zdecydowała minister nauki Barbara Kudrycka. Resort podejrzewa nieprawidłowości metodologiczne w procedurze przygotowania, zrecenzowania i obrony pracy magisterskiej pana Pawła Zyzaka.

Oczywiście wolność słowa jest prawnie chroniona w Polsce - twierdzi minister nauki. Zaraz jednak określa, gdzie są granice wolności słowa w naszym kraju. Nie musi koniecznie znajdować swego wyrazu w pracach, które podlegają pewnym kryteriom oceny - powiedziała Barbara Kudrycka, tłumacząc w ten sposób, dlaczego nakazała kontrolę:

Na Wydziale Historii nie mamy nic do ukrycia. Jeżeli ministerstwo nauki podejmie kontrolę, to proszę bardzo - skomentował informację o decyzji Barbary Kudryckiej dziekan Wydziału Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, Andrzej Banach. Za poziom pracy magisterskiej odpowiadają promotor i recenzent, tym bardziej, że obydwaj są samodzielnymi pracownikami nauki - dodał.

Jednak przewodniczący Państwowej Komisji Akredytacyjnej Marek Rocki twierdzi, że pierwszy raz spotyka się z sytuacją, by punktowo zbadać sprawę magisterium. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiliśmy - mówi.

Wzbudzająca wiele kontrowersji książka Pawła Zyzaka "Lech Wałęsa. Idea i historia" oparta jest na jego obronionej w ubiegłym roku pracy magisterskiej. Jej promotorem na Uniwersytecie Jagiellońskim był prof. Andrzej Nowak, redaktor naczelny krakowskiego miesięcznika „Arcana". W swojej książce Paweł Zyzak twierdził, że były prezydent i legenda "Solidarności" był agentem SB i ma nieślubne dziecko.