Prezes NBP, jego zastępcy i członkowie Rady Polityki Pieniężnej mogą spać spokojnie, choć przez chwilę wydawało się, że nad ich zarobkami zawisły czarne, sejmowe chmury. Sejm odrzucił wczoraj projekt nowelizacji ustawy o NBP, który m.in. zmniejszał o około połowę pensje kierownicta NBP i członków Rady Polityki Pieniężnej.

Burza, w sprawie pensji zarządu NBP i członków Rady, wybuchła w Sejmie w czwartek przy okazji nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim. Część posłów domagała się obniżenia zarobków szefów NBP, choć nawet nie było wiadomo ile dokładnie wynoszą ich wynagrodzenia. Pod wpływem dyskusji szefowie Banku ujawnili wysokość swoich pensji. Prezes NBP zarabia 44,5 tysiąca złotych brutto, jego zastępca 36 tysięcy. Członek Rady Polityki Pieniężnej zarabia około 25 tysięcy. Poseł na rękę bierze w sumie 22 927. Jeśli od 44500 złotych pensji prezesa NBP odejmiemy 40 procent podatku, wychodzi mniej więcej ta sama kwota. Poprawka została przegłosowana. "Będzie to obniżało jakość pracy. Będzie to także odbijało się na jakości kadry, młodej kadry Narodowego Banku Polskiego. Płace netto, które my otrzymujemy równe są płacom posłów” – komentowała, Wiesława Ziółkowska z RPP.

Posłowie głosując nad całością nowelizacji ustawy przyjęli jeszcze jeden kontrowersyjny wniosek mniejszości, który przewidywał, że celem banku ma być dbanie o wartość polskiego pieniądza oraz, że NBP ma wspierać politykę gospodarczą rządu: „To absurd. To jest kompletnie bez sensu" – mowił minister finansów Jarosław Bauc. Wątpliwości miał także Jerzy Osiatyński z Unii Wolności. Jego zdaniem, przyjęcie tego wniosku byłoby niezgodne z konstytucją. Według niej, podstawowym celem NBP ma być odpowiedzialność za wartość polskiego pieniądza. Ostatecznie posłowie odrzucili cały projekt zmian w przepisach regulujących pracę banku centralnego. Nie dlatego jednak, że w ciągu kilkudziesięciu minut zmienili zdanie w sprawie cięcia zarobków, ale właśnie z powodu pomysłu, by NBP wspierał politykę gospodarczą rządu. I to właśnie spór o ograniczenie suwerenności banku, a nie spór o pensje jego kierownictwa doprowadził większość posłów do wniosku, że należy ustawę dorzucić. Wyjątkowo barwnej wczorajszej debacie na Wiejskiej przysłuchiwał się nasz reporter Tomasz Skory:

Foto RMF FM

08:10