Krajowa Rada Sądownictwa z ponad godzinnym opóźnieniem rozpoczęła posiedzenie plenarne, na którym mają zostać zaopiniowani kandydaci do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Są pierwsze kandydatury, które odrzucono. Przed siedzibą Rady pojawili się policjanci.

Jak wyglądają obrady? Sędziowie ujawniają rekomendacje zespołu po przesłuchaniu i przytaczają osiągnięcia. Według sędziego Dariusza Drajewicza o pozytywnej opinii decyduje wysoka wiedza prawnicza, doświadczenie zawodowe, dorobek naukowy i opinie przełożonych.  Pierwszy mecenas Paweł Adamkiewicz - nie uzyskał rekomendacji. Podobnie jak prof. Jacek Barcik, który uznaje procedurę wybierania sędziów przez KRS za niezgodną z konstytucją. On zapowiedział, że nie przyjmie ewentualnej nominacji od prezydenta. 



Jak nam sam powiedział, sędzia to osoba, która pracy do domu nie przynosi. To sformułowanie, którego użył obrazuje charakter i stosunek do pracy sędziego - tak kandydata krytykował sędzia Drajewicz. Wiceszef KRS nie wspomniał jednak o poważnych zastrzeżeniach konstytucyjnych tego kandydata.

18 umorzonych postępowań

Jak wynika z danych podanych na czwartkowym posiedzeniu KRS niemal 30 osób wycofało kandydatury. Na posiedzeniu KRS 9 sierpnia w trybie obiegowym podjęła uchwały o umorzeniu postępowań w przypadku 8 kandydatów w związku z wycofaniem przez nich zgłoszeń na stanowisko sędziego SN.

W czwartek umorzone zostały postępowania w przypadku 18 kandydatów figurujących już wcześniej wykazie wycofań zgłoszeń oraz 3 z wykazu uzupełniającego - w tym wykazie było nazwisko m.in. sędziego TK Mariusza Muszyńskiego, którego rezygnacja dotarła do KRS w czwartek.
Ponadto uchwałą z 9 sierpnia KRS w trybie obiegowym podjęła uchwałę o pozostawieniu bez rozpoznania zgłoszeń 20 kandydatów, które nie spełniały wymogów formalnych.

Jak poinformowało Biuro KRS, dziś rano odpowiedni zespół przeprowadził jeszcze jedno wysłuchanie kandydata do Izby Dyscyplinarnej. Na czterodniowym posiedzeniu KRS ma się zająć wyłonieniem kandydatur na sędziów Sądu Najwyższego, w sprawie których wniosek o powołanie trafi do prezydenta Andrzeja Dudy.

Z kandydowania na sędziego SN zrezygnował sędzia Trybunału Konstytucyjnego Mariusz Muszyński, wycofali się także radca prawny Piotr Płachta oraz adwokat Remigiusz Suehse. Wszyscy trzej zgłosili wcześniej swe kandydatury do Izby Dyscyplinarnej.

Odroczony wniosek posła Budki

Posiedzenie rozpoczęło się od wniosku o odroczenie obrad. Chciał tego Borys Budka - poseł Platformy Obywatelskiej - który uważa, że część kandydatów do Sądu Najwyższego nie została prawidłowo zawiadomiona. 

W mojej ocenie przesłuchania kandydatów powinny odbywać się w sposób transparentny przed całą Radą a nie przed zespołami, które nie transmitują swoich obrad - powiedział Budka.

Jego zdaniem - na przykład jeden z nich - odebrał wezwanie na wysłuchanie już po wyznaczonym terminie spotkania. 

Dlatego poseł najpierw chciał, żeby posiedzenie zostało przełożone na za dwa tygodnie, by jeszcze raz wysłuchać kandydatów, ale jawnie, przed całą Radą. 

Później domagał się odłożenia posiedzenia o tydzień, by zapoznać się z protokołami z niejawnych wysłuchań. Budzi to zastrzeżenia pozostałych członków KRS, m.in. sędzi Teresy Kurcyusz Furmanik. 

Wniosek został jednak odrzucony. Dlatego Budka opuścił obrady.


Policja wokół siedziby KRS

Wokół siedziby KRS pojawiło się sporo policjantów, którzy obstawiają praktycznie wszystkie wyjścia. Obstawa to efekt pikiety osób, które z transparentem "Nie ma sprawiedliwości bez niezależności" zablokowali wjazd na parking przez co spóźniony i tak poseł Kukiz’15 Rzymkowski nie mógł dotrzeć na posiedzenie Rady. Kilkanaście minut siedział w samochodzie, a później policja poprowadziła go bocznym wjazdem.

Później uczestnicy pikiety przeszli przed główne wejście, tam wspięli się po drzwiach i zawiesili swój transparent, a na tabliczce z napisem "Krajowa Rada Sądownictwa" zostawili naklejkę z napisem "Konstytucja". Policja nie reagowała, tylko nagrywała całe zdarzenie z możliwe, że w obawie przed wtargnięciem i okupacją siedziby KRS. Drzwi dotąd otwarte zostały zamknięte, uruchomiono też domofon.

(nm)