Inspekcja Transportu Drogowego powinna natychmiast przerwać ściganie właścicieli sfotografowanych przez fotoradary samochodów. Według Rzecznik Praw Obywatelskich, ITD nie ma prawa tropić tych, którzy odmawiają wskazania, kto w danym momencie prowadził auto.

Mamy już co najmniej tysiąc przypadków, w których sądy rejonowe i okręgowe nie kwestionowały naszych uprawnień - komentuje to stanowisko szef ITD Tomasz Połeć (pełne oświadczenie GITD publikujemy poniżej). Jednak skoro Rzecznik Praw Obywatelskich, a także minister sprawiedliwości uważają, że jest inaczej, być może trzeba będzie zmienić przepisy.

Obie instytucje twierdzą, że inspekcja może ścigać kierowców za łamanie przepisów - na przykład za nadmierną prędkość, ale nie za odmowę wskazania kierowcy. 

Niestety właściciele samochodów, sfotografowanych przez fotoradar, którzy odmówili wskazania kierowcy i dostali mandat, nie mogą automatycznie starać się o anulowanie kary. Jeśli zapłacili już mandaty, sprawa przepadła. Tylko w przypadku, gdy trafiła do sądu, mogliby liczyć na pomoc Rzecznika Praw Obywatelskich lub Prokuratora Generalnego, bowiem tylko te instytucje mogłyby w imieniu kierowców wnosić o kasację. Tak uważa ekspert prawa ruchu drogowego, profesor Ryszard Stefański.

Przeczytaj wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich do GITD

Przeczytaj oświadczenie GITD:

Minister Sprawiedliwości w swoim wystąpieniu do Rzecznika Praw Obywatelskich nigdzie nie stwierdził, że Inspekcja Transportu Drogowego nie posiada prawa do kierowania wniosków o ukaranie z art. 96 par. 3. Stwierdził jedynie, że  "... uprawnienie Inspekcji Transportu Drogowego do prowadzenia czynności wyjaśniających, kierowania do sądu wniosków o ukaranie i oskarżania przed sądem nie może być rozszerzane poza wykroczenia polegające na przekroczeniu dopuszczalnej prędkości i niestosowania się do sygnałów świetlnych". W tym kontekście m.in. Sąd Okręgowy w Radomiu (postanowienie z dnia 19 grudnia 2012 r.)  stwierdził z kolei wyraźnie, że "zakres działania ITD określony został nie tylko przedmiotowo (rodzaj naruszeń przepisów i sposobu wykonywania kontroli ruchu drogowego), ale i podmiotowo (określenie kręgu osób w stosunku do których ITD może wykonywać te czynności, tj. kierującego, właściciela lub posiadacza pojazdu)", stąd też "... ITD ma uprawnienie do żądania od właściciela pojazdu lub jego posiadacza wskazania komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, a co za tym idzie może wykonywać czynności oskarżycielskie..."

Minister Sprawiedliwości stwierdził też (co RPO raczy pomijać) wyraźnie "... w ocenie Ministra Sprawiedliwości w kontekście przepisu art. 96 par. 3kw, nie można tracić z pola widzenia faktu, że sugerowana zmiana w znacznej ilości przypadków prowadziłaby do faktycznego zniesienia odpowiedzialności rzeczywistego sprawcy wykroczenia, a często stanowiłaby zachętę do nadużywania prawa do uchylania się od odpowiedzi, zwłaszcza w kontekście znacznego upowszechnienia ścigania wykroczeń drogowych za pomocą urządzeń rejestrujących obraz. Zjawisko takie z pewnością nie byłoby pożądane".

Z poważaniem,
Alvin Gajadhur
Rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego

Problem lamp błyskowych w samochodach ITD

W ostatnich dniach informowaliśmy o sprawie lamp błyskowych w samochodach ITD do ścigania piratów drogowych. Instytut Transportu Samochodowego uznał, że nie powinny one oślepiać kierowców. Instytut stwierdził jednocześnie, że klosze lamp są niewłaściwe i że należy je albo wymienić, albo wystąpić do ministra o zgodę na ich użytkowanie w ramach tak zwanego odstępstwa.