Inspekcja Transportu Drogowego i nadzorujący go resort Sławomira Nowaka łamią konstytucję. Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz stanęła po stronie kierowców ciężarówek w sprawie kar za brak opłat ViaTOLL. Według niej, minister nie miał prawa zezwolić na wielokrotne karanie za to samo przewinienie. A taką możliwość minister dał Inspekcji swoim rozporządzeniem.

Na razie resort Sławomira Nowaka nie ujawnia swojego stanowiska, a Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że ministerstwo już mogłoby zmieniać przepisy. Zdaniem rzecznika, wielokrotne karanie kierowców za każdą bramownicę kontrolną, zamiast za przejazd całym płatnym odcinkiem łamie zasady konstytucji. Rozporządzenie, które to reguluje w ogóle nie powinno powstać, bo na taką interpretację prawa nie pozwala Ustawa o Drogach Publicznych. ITD z kolei zbyt dowolnie interpretuje przepisy ustaw, zaskakuje i oszukuje kierowców.

W piśmie wysyłanym właśnie do kierowców w jednym miejscu ITD pisze, że ma on prawo do odwołania od decyzji, a w innym, że może jedynie wnosić o ponowne rozpatrzenie sprawy. Poza tym rzecznik ma zastrzeżenia do takiej konstrukcji prawnej, w której obowiązek opłat nałożony jest na właścicieli firm transportowych, a za brak opłat karze się kierowców. Niektórym z nich inspekcja naliczyła nawet po kilkaset tysięcy złotych kar. Dlatego poszkodowani 26 stycznia planują protest przeciwko tak fatalnym przepisom i postępowaniu inspekcji. Z ustaleń naszego reportera wynika, że będą blokowali jedno z rond w Pruszczu Gdańskim.

ZOBACZ TEKST WYSTĄPIENIA RPO DO MINISTRA TRANSPORTU W SPRAWIE ITD