Kilkadziesiąt osób zebrało się w środę wieczorem przed kancelarią premiera, by wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji rządu o niepublikowaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Fragmenty tego dokumentu oraz wezwania do publikacji wyświetlono na fasadzie KPRM.

Uczestnicy protestu zadeklarowali, że zamierzają go prowadzić od skutku. Nie wykluczają zostania na noc przed KPRM.

Oprócz wezwań typu: "Rządzie, publikuj!" i fragmentów środowego wyroku TK na fasadzie KPRM wyświetlono także cytaty z Konstytucji mówiące o ostateczności orzeczeń Trybunału.

Trybunał Konstytucyjny uznał w środę, że cała nowela ustawy o TK autorstwa PiS jest niezgodna m.in. z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. Według TK nowela uniemożliwiła TK "rzetelne i sprawne działanie" i ingerowała w jego niezależność. 12-osobowy skład TK zakwestionował m.in. określenie pełnego składu jako co najmniej 13 sędziów; wymóg większości dwóch trzecich głosów dla jego orzeczeń; nakaz rozpatrywania wniosków przez TK według kolejności wpływu; wydłużenie terminów rozpatrywania spraw przez TK; możliwość wygaszania mandatu sędziego TK przez Sejm oraz brak w noweli vacatio legis.

Dwoje sędziów w zdaniach odrębnych oceniło, że Trybunał naruszył zasadę równowagi władz; powinien był orzekać w składzie 15 sędziów i działać według zapisów nowelizacji. Ich zdaniem prezes TK nie miał podstaw, by nie dopuszczać do orzekania trzech sędziów, którzy zostali wybrani przez Sejm obecnej kadencji, a prezydent przyjął od nich ślubowanie.

(MN)